Mierzejewianie zmobilizowani - uczestnicy kampanii Wrześniowej
Służba czynna: kapr. Sorbicki Edward 17 p.uł. Leszno, strz. Klich Wojciech zwiad konny 55 pp. Leszno, st. strz. ckm. puszkarz Pierszchała Stanisław 55 pp. Krotoszyn, Smektała Franciszek strzel. 56 pp. Krotoszyn.
Rezerwa: kapr. Sorbicki Józef 17 p.uł., kapr. Grześkowiak Franciszek 14 pal Poznań, kapr. Dudka Jan żand. pol., st. strz Chudziński Jan 55 pp., Klich Jan dyw. art. kon. rez. Pleszew, Nowak Wal. 55 pp., Smektała Władysław 56 pp., kapr. podch. rez. ckm. Dwornik Henryk 35 pp. Brześć nad Bugiem, Sikorski Ignacy pp. Równe.
Ranni zostali lekko Sorbicki Józef i Nowak Walenty nad Bzurą pod Łowiczem. Ostatnią wiadomość dał z Rosji 1940 Sikorski Ignacy i dotychczas ślad po nim zaginął. Reszta wróciła do Mierzejewa.
Smutny epilog kampanii wrześniowej i okupacja nie złamały jednak zupełnie ducha Mierzejewian. Rozgorzała 2-ga wojna światowa krzepi nadzieję na zmianę sytuacji wszystkich Mierzejewian.
________________________________
Przypis Zofii Dwornik w ściśle limitowanej publikacji prywatnej „Mierzejewo, Mierzejewo… - szkice historyczne i historyjki”, Szczecin, 2010 (na str.82):
[…] Kronikarz wymienia tylko 13-tu zmobilizowanych, podczas gdy z różnych ustnych przekazów wynika, że było ich wiecej. I tak do Krotoszyna powołani zostali podobno jeszcze: Ludwik Antkowiak, Władysław Gubański i Szczepan Neumann. Ponadto z nieznanym mi przydziałem do konkretnej jednostki zmobilizowani zostali podobno też: Mikołaj Smektała (prawdopodobnie do piechoty w Lesznie), Marcin Pawlak (prawdopodobnie do saperów), Jan Niedzielski (prawdo-podobnie do artylerii) oraz Walenty Skopiński, Stanisław Spychała, Marcin Antkowiak i Antoni Piszlewicz (wszyszy prawdopodobnie do piechoty). Ponadto Stanisław Kosmaciński został podobno tylko zmobilizowany, ale nie wcielony do żadnej jednostki. Nie liczę urodzonych w Mierzejewie, a zmobilizowanych po wyemigrowaniu stąd na stałe, jak na przykład Ignacy Dwornik czy Józef Idziak (ten ostatni przydzielony został podobno do lotnictwa). Piszę wszędzie „podobno” lub „prawdopodobnie”, bo nie mam dostępu do żadnych archiwaliów wojskowych, aby te zasłyszane informacje sprawdzić, a ponadto historia wojskowości nie należy jeszcze do moich mocnych stron. […]
|