Prezentować będziemy tutaj te miejsca na terenie gminy Krzemieniewo, które z racji upływającego czasu, zaniechania lub dewastacji mogą już wkrótce przestać istnieć. Nie ma w tym stwierdzeniu żadnej przesady. Wystarczy porównać fotografie wykonane kilka lat temu z obecnymi. Jest to bardzo smutne i przygnębiające, ponieważ wbrew pozorom nie ma w naszej gminie nadmiaru pamiątek po minionych pokoleniach. To co przetrwało jest w różnych rękach i w różnym stanie. Wygląda lepiej lub gorzej. Niezależnie jednak od formy własności stanowi część naszej przeszłości. Czasami jest ona mocno zagmatwana i trudna do zrozumienia, ale jest. Trzeba w takim razie o nią zadbać. Również o to, co pozostawili po sobie osadnicy niemieccy. Warto się przy tym zastanowić, kto się bardziej do takiego stanu rzeczy przyczynił: czas, czy ludzie?
1. Cmentarz poniemiecki w Belęcinie (zdjęcia - stan na 25.12.2011).
Zlokalizowany niedaleko skrzyżowania Krzywiń – Świerczyna – Belęcin. Był miejscem pochówku dla Niemców mieszkających w Belęcinie Nowym i Karchowie. Położony w niewielkim lesie przy polnej drodze prowadzącej do żwirowni. Przedstawia widok katastrofalny. Trudno jest obecnie stwierdzić ile grobów się tam znajdowało. To, co pozostało jest w dużym stopniu skutkiem dewastacji. Przyroda tylko w niewielkim stopniu się do tego przyłożyła. Nagrobki są porozrzucane, tablice inskrypcyjne i stele porozbijane. Tylko niektóre ocalały, ale i tak nie znajdują się na swoim miejscu. Kiedyś próbowano to miejsce ratować. Świadczą o tym resztki drucianego płotu. Dla wandali nie stanowił on jednak żadnej zapory.
Czy cmentarz przetrwa? Wątpliwe!
J. K.
____________________________________________________
2. Dwór w Oporowie (zdjęcia - stan na 27.12.2011).
Zbudowany na początku XIX wieku. Aż do II wojny światowej w rękach rodu Morawskich. Przez długi czas to właśnie w tym dworze koncentrowało się życie kulturalno-polityczne tej okolicy. To tutaj mieszkali: Józef Morawki – referendarz stanu w rządzie Księstwa Warszawskiego, Wojciech Morawski – za udział w Powstaniu Listopadowym i wykazane w nim męstwo odznaczony Krzyżem Złotym „Virtuti Militari”, Rozalia Tekla Morawska – założycielka Zgromadzenia Urszulanek na ziemiach polskich, Witold Morawski – uczestnik Powstania Wielkopolskiego oraz wojny 1939 roku. Odznaczony Orderem Virituti Militari V kl., Krzyżem Niepodległości, Krzyżem Walecznych (czterokrotnie), Orderem Odrodzenia Polski V kl. Pośmiertnie awansowany do stopnia generała brygady.
Dwór został przebudowany w r. 1906. Zawierał cenne pamiątki rodzinne Morawskich, kolekcję sztychów, pamiątki napoleońskie, oraz dzieła nowoczesnej sztuki malarskiej. Otoczony był pięknym parkiem. Tak było kiedyś. A dzisiaj? Mówiąc delikatnie, niszczeje. I to w zawrotnym tempie. A może o to właśnie chodzi?
J. K.
____________________________________________________
3. Postument pamiątkowy na cześć księdza biskupa Chełkowskiego (zdjęcia - stan na 27.12.2011).
Wśród wielu zachowanych na cmentarzu przykościelnym w Oporowie grobów (Morawskich, Ponikiewskich, Hersztopskich, Łuszczewskich), znajdują się dwa pomniki związane z rodziną Chełkowskich. Jeden z nich poświęcony jest pamięci dawnego proboszcza parafii w Oporowie, księdza Józefa Chełkowskiego. Bardzo niepozorny postument znajduje się po stronie południowej kościoła, blisko grobowca Ponikiewskich. Tablica jest już mało czytelna i nawet wprawne oko z trudem doczyta się, że postument ten został poświęcony późniejszemu biskupowi poznańskiemu, księdzu Józefowi Chełkowskiemu herbu Wczele. Postument ten wystawiony został na wyraźną prośbę księdza Chełkowskiego i ma charakter pamiątkowy. Właściwy grób - już biskupa - znajduje się w Poznaniu.
Tutaj możesz przeczytać więcej na temat tego miejsca i księdza Józefa Chełkowskiego
J. K.
____________________________________________________
|