dłuta Andrzeja Majchrzaka z Karchowa.
Andrzej Majchrzak z własną rzeźbą „Święty Jerzy w walce ze smokiem”
(ilustracja z artykułu St. Helsztyńskiego „Następca Walentego z Grabonoga …”, zamieszczonego w „Kronice Gostyńskiej” Nr 6 z 01.08.1933 r., w którym Helsztyński pisze: „Jednem z najważniejszych osiągnięć artystycznych „Jędrosia” jest „Święty Jerzy w walce ze smokiem” (1931). Wzór: rycina w „Przewodniku Katolickim”. Materjał: drzewo topolowe. Młodzieńczy święty, pełen dramatycznego ruchu, z płaszczem, rzuconym na podmuchy wichru, przebija włócznią potwornego smoka, deptanego przedniemi nogami rumaka. Rzeźbę nabył piszący te słowa i umieścił w Kosowie, w ogrodzie Tomasza Skorupki. Okazji tej zawdzięcza też osobiste spotkanie z twórcą.)
- - - - - - - - - - -
[ . . . ] Kupnem św. Jerzego zapoczątkował Helsztyński swój plan uczynienia z Kosowa czegoś w rodzaju ośrodka ludowej kultury artystycznej, a z rodzinnego domu jakby muzeum tradycji rodu matki i ojca. Z tym zamysłem zamówił u Majchrzaka „Pochód świętych" — patronów poszczególnych przedstawicieli kolejnych generacji obu rodów — razem 30 figur, wykonanych przez naszego rzeźbiarza w roku 1933 i uzupełnionych w latach 1936 i 1937.
POCHÓD ŚWIĘTYCH PATRONÓW w domu Skorupki w Kosowie
(zdjęcie z opracowania Stanisława Błaszczyka „Rzeźbiarski trud majstra Andrzeja Majchrzaka”)
Całość „Pochodu" składającego się z pojedynczych figur, wysokich od 30 do 45 cm i nieco wyższego krzyża narożnego, umieszczona została w izbie, zwanej świetlicą, na dwóch przyściennych deskach z podpórkami, zbiegających się w narożniku izby, z napisem na listwie czołowej: „1797 Pochód świętych patronów rodziny Klupsiów, Skorupków i Helsztyńskich. Rzeźbił świątkarz ludowy Andrzej Majchrzak z Karchowa 1933". Data 1797 to rok urodzin Kaspra Klupsia, uczestnika powstania roku 1848, pradziadka Helsztyńskiego (Tomasz Skorupka w swym pamiętniku podaje rok 1800). Figura Kaspra, z grona trzech króli ze Wschodu, reprezentuje tedy w „Pochodzie" najstarszego przedstawiciela rodu. Najmłodszymi zaś jego przedstawicielami byli w roku 1933 …
… synowie Helsztyńskiego Jerzy i Przemysław, przedstawieni jako paziowie
podtrzymujący płaszcz matki, św. Aleksandry, patronki żony Helsztyńskiego.
Wszyscy owi święci patroni — imiennicy obu rodów, zdążają z obu stron ku krucyfiksowi, ustawionemu u zbiegu desek w kącie izby: z lewej w kolejności od Adama i Ewy, z prawej dalsi, a cały „Pochód" zamyka „Kościej" czyli śmierć, stojąca z kosą pod walącym się krzyżem [ . . . ]
Adam i Ewa otwierający POCHÓD ŚWIĘTYCH PATRONÓW
Święty Marcin w POCHODZIE ŚWIĘTYCH PATRONÓW
Ścięcie świętej Balbiny w POCHODZIE ŚWIĘTYCH PATRONÓW
Święta Zuzanna w POCHODZIE ŚWIĘTYCH PATRONÓW
„Kościej” czyli śmierć zamykająca POCHÓD ŚWIĘTYCH PATRONÓW
(tekst oraz zdjęcia pojedyncze i po lewej z opracowania Stanisława Błaszczyka,
po prawej zdjęcia z pamiętnika Tomasza Skorupki)
Święty Wawrzyniec z POCHODU ŚWIĘTYCH PATRONÓW
(obecnie rzeźba ta znajduje się w Muzeum Okręgowym w Lesznie)
Zdjęcie z przewodnika „Zbiory Muzeum Okręgowego w Lesznie”
Post scriptum:
Pomysłodawca i fundator kosowskiego „Pochodu Świętych Patronów” - Stanisław Helsztyński - opublikował na łamach „Kroniki Gostyńskiej” w 1934 r. artykuł zawierający m.in. opis i zdjęcia dokumentujące stan tego zbioru rzeźb Andrzeja Majchrzaka w latach 1933-1934. Poniżej owe zdjęcia z fragmentem ciekawego opisu:
„Do Chrystusa Ukrzyżowanego, widocznego na podwyższeniu w jednym rogu izby, kroczą święci i święte, których imiona zaczerpnięto od osób rodziny fundatora.
Idą więc kolejno: św. Tomasz Apostoł, św. Antoni Padewski, św. Stanisław Szczepanowski, na koniu osobno jedzie św. Marcin, dzielący płaszcz z żebrakiem, spotkanym po drodze.
św. Wawrzyniec diakon, św. Jan Ewangelista, św. Franciszek z Asyżu. Rzeźbiarz nie zawsze trzymał się ślepo kościelnego wzoru. Porównując obrazki, które były mu prototypem i figury, widoczne na architronie kosowskirn, znać swobodne poruszanie się Majchrzaka w temacie: św. Tomasz jest wierną kopją ryciny, lecz inni święci wykazują znaczne odchylenia w ruchu, układzie, sytuacji. Św. Stanisław na obrazku wskrzesza Piotrowina, w rzeźbie ma nadany hieratyczny, majestatyczny ruch kroczenia naprzód, zastosowany wybornie do całości cyklu. Również św. Jan na obrazku jest inny od rzeźby: tam siedzi nad księgą, słucha gołębicy i pisze, tu kroczy z księgą w ręku. Jeszcze udatniej wypadły postacie kobiet, dla których nie znalazłem ryciny. Wszystkie są własnego pomysłu Majchrzaka. Następują jedna po drugiej. Zuzanna biblijna, na którą spoglądają z za drzewa oczy dwóch starców, gdy wstępuje naga do kąpieli,
św. Aleksandra, królowa, której płaszcz dźwigają dwaj paziowie, św. Marja-Anna, dziecko i matka zespolone wybornie w jedno, św. Franciszka i św. Władysława. Szereg zamyka Kościej z kosą w ręku, przygnieciony upadającym, zniszczonym krzyżem przydrożnym, ...”.
_______________________
Dla www.klasaa.net zebrał
i opracował: Leonard Dwornik
|