|
Franciszek Morawski
Mysz, kot, wilk i tygrys
Jak to się jedna zbrodnia za drugą ugania.
Mysz, co siódmego nie zna przykazania,
Ziarnko orzechu wiewiórce ukradła,
Zaniosła w krzaczek i zjadła.
Kot, tak szkaradnym przerażony grzechem,
Nie mógł się wstrzymać od złości:
Bo kto też słyszał o takiej chciwości!
Kto widział cudzym tuczyć się orzechem?
Aby więc takie poskromić rozboje,
Porwał ją, zdusił i schrustał jak swoję.
Lecz i do niego w tejże samej dobie
Skradał się wilczek za drzewem:
"A tuś mi, zdrajco!" - z strasznym krzyknął gniewem
I zjadł go sobie.
Aż się też wreście groźny tygrys zjawia –
Idzie poskromić tak liczne bezprawia
I razem, jak przystoi na paszczę zwierzchnika,
Wilka, kota i myszkę i orzech połyka.
I na tym koniec. Na próżnom się starał
Z mojej bajeczki wywieść morał jaki:
Nie zjawił się taki,
Co by tygrysa ukarał.
________________________________________________
Antologia bajki polskiej (z rankingiem bajkopisarzy)
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|