Kółko rolnicze w Oporowie
Kółko założono w roku 1901. Ilość członków 84. Zebrania odbywają się w ostatnią niedzielę każdego miesiąca na wikaryacie, o godzinie 12 w południe. Skład zarządu: prezes ks. dziekan Kinowski, Oporowo p. Punitz; wiceprezes p. M. Trawiński, Oporówko p. Pawlowitz (Lissa P.); sekretarz F. Puchacki, organista Oporowo p. Punitz; skarbnik R. Jankowski, gospodarz Oporowo p. Punitz.
Kółko odbyło 12 posiedzeń, na które przybywało przeciętnie 60 proc. członków. Oryginalne rozprawy czytali następujący członkowie: Ks. Prezes o sztucznych nawozach i ich składnikach, na dwóch posiedzeniach. O chowie cieląt. O przygotowaniu roli pod zasiewy. O mierzwie stajennej i jej składnikach. O pasieniu inwentarza w zimie. Następnie w dalszym ciągu nauki o ziemi, świecie, o parze, o mgle, o chmurach i deszczu. Pan Jaróchowski, administrator z Oporowa, o nawozach zielonych, o pierwiastkach w roli się znajdujących, a gatunkowaniu zboża, o ochronie zwierząt. Pan Trawiński, dzierżawca dób i o uprawie roli pod oziminy. Pan Sypniewski, urzędnik z Oporowa, o kolce i zapobieganiu jej. Pan Michalski, urzędnik z Oporówka, o błędach przy uprawie roli. Członek L. Bajer z Oporówka, o roztropnej oszczędności i o kupnie towarów. Członek J. Szubert z Kałowa o pszczołach. Oprócz tego na każdem niemal zebraniu miesięcznem była pogadanka o pracach rolniczych na czasie. Zwykle po rozprawach odbywała się dyskusya; niektórzy członkowie bardzo interesowali daną materyą. Synów gospodarskich przybywało na posiedzenie sześciu, jeden więcej niż w zeszłym roku. W czerwcu w obecności 25 członków odbyła się lustracya plebańskiej roli plebańskiej prezesa Kółka, których szczegółowo objaśniał obecnych, jakich i ile nawozów dał pod poszczególne płody. Na następnym zgromadzeniu zdawał sprawozdanie z lustracyi p. Michalski, urzędnik z Oporówka. W tym roku nikt z członków nie osuszył swej roli, zawiązuje się jednak spółka drenarska w Oporówku, do której wszyscy gospodarze z tej miejscowości przystąpili. W innych wsiach w obrębie Kółka kilku włościan na własną rękę, dawniej już swe role w części osuszyli. Dziewiętnastu członków posiada własne siewniki rzędowe, zeszłego roku było piętnastu. Sztuczne nawozy i paszę skoncentrowaną kupują członkowie w składzie rolnika w Poniecu. Chwilowo niema w obrębie Kółka stadnika zapisanego przez komisyę powiatową. Włościanie posługują się stadnikami po sąsiednich dominiach. Wirówki zakupiło tego roku sześciu członków, także obecnie posiada je 23 członków. Rasa bydła jest mięszana. Mleczarni spółkowej w bliskości niema, członkowie wyroby z mleka, o ile ich nie zużyją we własnem gospodarstwie, sprzedają w mieście najbliższem. Chów świń między włościanami prowadzony jest jedynie w kierunku chowu prosiąt, które zazwyczaj dobrze płacą. Świnie tuczą włościanie jedynie dla własnej potrzeby. Chów drobiu zawsze po staremu prowadzony; włościanie się głównie w gęsiach kochają, gdyż mają z nich pierze, a nadto gęsi same w jesieni dobrze spieniężają. Liczba pasiek się nie powiększyła, upłyniony rok był dla pszczół niepomyślny, dużo roi spadło. Każdy włościanin ma przy swej zagrodzie sadek, ale nie można powiedzieć, aby wielkie zamiłowanie w tym względzie panowało. Nowe szczepy kupują członkowie na targu w mieście lub u ogrodników po dominiach. Niezabezpieczonych od ognia w obrębie Kółka jest dziesięciu, od gradu wszyscy, na życie tylko trzech, jeden we Weście, dwaj w niemieckich Towarzystwach. Landszafty na swem gospodarstwie nie ma żaden gospodarz włościanin. Sąd polubowny jest w Kółku zaprowadzony, w tym roku jednak nie było żadnej sprawy do załatwienia. Sześć egzemplarzy „Poradnika Gosp.” i 14 Kalendarzy rolniczych w tym roku Kółko zapisało, rachunkowość prowadzi tylko połowa członków. Wystawy ani premiowania w Kółku nie było. Po odbytej lustracyi w lecie członkowie miłą chwilę spędzili w lokalu zebrań na pogawędce przy szklance piwa. Przez śmierć Kółko straciło w roku ubiegłym swego prezesa śp. Ignacego Morawskiego z Oporowa, nadto członka Jana Poprawskiego z Oporówka. Dodaję w końcu, że na Walne Zebranie Kółke w Poznaniu, w marcu udało się trzech członków, którzy na następnem posiedzeniu zdawali referat z wygłoszonych tamże odczytów.
Ks. Kinowski.
--------------------------------------------------------------------------------
Źródło:
ROCZNIK KÓŁEK ROLNICZO-WŁOŚCIAŃSKICH, Tom XXXVI, Rok 1910
|