|
Franciszek Morawski
Zając i wyżeł. */
Cezar, wyżeł znakomity
Nagle upatrzył zająca w kotlinie,
Który pewny, że już zginie,
Drżał i leżał jak przybity.
Poddaj się! grzmiącym głosem zawoła —
Jestem Cezar z zwycięztw znany,
Najtęższe zwalam brytany,
I nikt mi uciec nie zdoła.
Struchlał nasz zając na tak straszną groźbę,
A więc w prośbę:
Poddam się, poddam Najjaśniejszy Panie,
Lecz gdy się poddam cóż się ze mną stanie?
Zjem cię. — Co! zjesz mnie? — Bez żadnej litości?
Zjem cię do kości.
A jeśli drapnę? — Zgonię cię i zduszę! —
Gdy więc czy tak czy owak zawsze umrzeć muszę
Więc zmykam! wrzaśnie zając — i hula babula
Zerwie się, leci jak kula.
Srogiby Kato
Zgromił go za to,
Ale my go nie poganim,
Ze śmiał zawierzyć losowi
I nie dał się zjeść wyżłowi
Bo szczęsnym trafem gdy pies gonił za nim,
Strzelec co się niemylnym zawsze strzałem chlubił
Źle mierząc, chybił zwierza, a Cezara ubił.
Zdaj się na los, gdy los cię tylko zbawić może
A zresztą — pomóż sobie a Bóg ci pomoże.
-------------------------------
*/ Jest to przekład a raczej naśladowanie bajki, którą Napoleon I. miał ułożyć w czasie pobytu swego w szkole wojskowej w Brienne. Pan La Bedoliére ogłosił ją w swem piśmie: Fubles Popidaires. Autograf jej ma się znajdować u jednego z obywateli w Brienne. [przyp. Autora]
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|