|
Franciszek Morawski
Zając.
Często w malej przyczynie wielkich nieszczęść źródło
Pewne zwierzątko lwa rogiem ubodło,
A więc w skutku tej obrazy
Straszliwe wydal rozkazy:
Aby, kto tylko z rogiem się urodził.
Natychmiast z puszczy wychodził.
Wyszło więc wszystko co z rogami było:
Kozły, bawoły, jelenie, daniele.
Lecz co najbardziej dziwiło.
Że zając zmykał na czele.
A ty znów po co chcesz uciekać z lasu?
Tak nań wołano po drodze;
A on im na to w strasznej rzecze trwodze:
Muszę się wynieść zawczasu.
Wystawcie sobie: w mojem życiu całem
Takiego strachu jak wczoraj nie miałem
Gdym cień mych uszu zobaczył;
Nużby też kiedy jaki żandarm srogi
Długość ich sobie na złe wytłómaczył
I może wziął je za rogi!
Na te słowa śmiech do koła,
Każdy, tchórzu! tchórzu! woła.
Lecz moje zdanie nie jest tak surowe,
Nie tak on bardzo swoją trwogą błądził;
A nawet jak to na zajęczą głowę,
Nie źle o swych czasach sądził.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|