|
Franciszek Morawski
Krzak róży.
Rzucony raz kamyk duży,
Przygniótł młody krzaczek róży.
Nikt się nad nim nie użalił,
Nikt ciężaru nie odwalił,
I wszyscy rzekli że zginął:
Gdy w tem wonny maj nadpłynął.
I jak cudem przyrodzenia,
Zewsząd w okół z pod kamienia
Wyciska się listek wązki,
A za nim młode gałązki.
Krzak ów z razu tak nieśmiały,
Wciąż się silniej wydobywa;
I obrosłszy kamień cały,
Mnóstwem róży go okrywa.
Tak niejedna dusza cicha,
Co pod ciężkim bólem wzdycha,
Głośnych sobie skarg zabrania;
I kwiatami swej miłości,
I dobroci i litości
Kamień na sercu zasłania.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|