|
Franciszek Morawski
Wąż.
Śmieszny wężowi przypadek się zdarzył.
Ogon się z głową poswarzył,
Głowa od wieków miewała pierwszeństwo,
Bo któż mógł lepiej ogonem kierować;
Cóż gdy przez jakieś szaleństwo,
Chciał na jej miejscu przodkować.
Jak to? zawoła, onaż ma być Panią,
Ja się wiecznie czołgać za nią?
Nie, nie, — poznałem dzielność własnej siły,
Jestem jej bratem, nie sługą stworzony;
Dosyć już głowy rządziły,
Przyszła kolej na ogony.
I nuż więc w prośby: Potężne Niebiany,
Zgromcie te srogie ogonów tyrany;
Niechaj sam ogon i rządzi i radzi,
Niech ogon głowę prowadzi.
Niebiany, których dobroć nieszczęśliwa,
Nieraz w swych skutkach zbyt okrutną bywa,
Mylnie w swem boskiem uradziły gronie,
Zamiast skarcić szal zuchwały,
Głupiej prośby wysłuchały,
I rzekły: "ruszaj ogonie."
Rusza więc ogon, śmiało naprzód zmierza....
Lecz gdzież mógł zaleść przy swojej ślepocie,
To się o drzewo, to o głaz uderza,
To w straszliwem grzęźnie błocie.
Wreście, gdzie wieczna czeka go zagłada,
W bezdenną przepaść zapada,
I tak przez swoje rządy ogonowe
Gubi i siebie i głowę.
Tak to i całe narody zabije
Zapał wściekłego szaleństwa,
Kiedy się jadu zawiści opije
Brudny ogon spółeczeństwa.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|