|
Franciszek Morawski
Zebra.
Pomiędzy liczną obcych zwierząt rzeszą,
Które tłumami do Warszawy spieszą,
Raz ktoś na Grzybów zebrę przyprowadził.
Natychmiast tłum się niezmierny zgromadził.
Wszyscy patrzą zadziwieni,
Dziwią się osły, dziwią i uczeni;
Z wszystkich stron razem wzniósł się odgłos liczny:
Cóż to za rumak prześliczny!
Rumak? — zakrzyknie jakiś konik kary,
Tęgi Sarmata, nawet wojak stary,
Co niegdyś dzielnie nasze wrogi zmiatał.
Któż mnie to będzie z tem straszydłem bratał?
Czyż mu dla tego pochwały sypiecie,
Że tam gdzieś w obcych urodził się stronach?
On ma być koniem? przypatrzcie się przecie:
Wszakże to osieł w galonach.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|