|
Franciszek Morawski
Zwada.
Wśród wielkiej spieki, gdzieś tam z po za góry
Zagrzmiał straszny ogrom chmury,
A dwie kumoszki stojące za płotem
Tak gadały o tem:
Jedna z nich: kumo, okropny grad spadnie,
I wszystko zbije szkaradnie,
Stłucze, na proch zetrze.
I jakby niedość było tej posuchy,
Jeszcze głód przyjdzie, po głodzie powietrze,
I będziem padać jak muchy.
A druga na to: co wam się też dzieje
Moja Pani Marcinowa,
Wszakże to chmura deszczowa;
Śliczny deszczyk pola zleje,
Pszeniczka nam się odmłodzi,
I sianu rady nie damy;
A tyle żyta i hreczki się zrodzi,
Że świat ten niemi zapchamy.
Lecz gdy tak w swojej obstawały zwadzie.
Ta przy deszczu, ta przy gradzie.
I tak się wreście zacięły.
Że się już czubić poczęły;
Zerwał się wicher, z całej zadął siły,
Rozproszył chmurę i znikła bez śladu;
A obie baby strasznie się dziwiły,
Nie mając deszczu ni gradu.
Nie ciesz się szczęściem i nie dręcz przygodą.
Które się może nie zjawią,
Najczęściej obie cię zwiodą,
A zawsze na śmiech wystawią.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|