|
Franciszek Morawski
Nałóg.
Zebrał był Henryś młodych zwierząt kilka,
Prosię, i cielę, i lisa, i wilka,
I tak do siebie rzekł dumnie:
"Będę je chował tak mądrze, rozumnie,
Że skutkiem danej ogłady
Wszystkie ich dawne wykorzenić wady.
Świat jest w postępie — bydlę nawet czuje,
Że widocznie postępuje."
Zaczął więc chować z swoim planem zgodnie,
Z każdem się zwierzem obchodził łagodnie,
To je zachęcał, to niby strofował,
Na najmniejsze zważał ale,
Słowem ślicznie edukował,
Zwłaszcza karmił doskonale.
A gdy był je już przemienił,
Stare grzechy wykorzenił,
Podniósł każdą cnotę, zdolność,
Powypuszczał je na wolność.
Ależ jaka straszna zmiana!
Czy natura, czy czart skusił;
Wilk na wstępie zjadł barana,
Lis dwie kopy kur wydusił,
Świnia nawet w swej sromocie
Rozwaliła się na błocie.
Słowem wszystko się złotrzyło,
Cielę tylko nie zdziczało,
Bo jak zawsze głupiem było
Tak też i głupiem zostało.
Czyliż i z ludźmi równie próżna praca,
Czy każdy do swych nałogów powraca?
Nie chcę o to toczyć sprzeczki.
Wolę dla ich dobrej sławy
Uwierzyć w możność poprawy,
I zacząć moje bajeczki.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|