|
Franciszek Morawski
OSTATNIE DŹWIĘKI.
1. Wiosna.
Życie się z ziemi trawką wyciska,
I w całej budzi się sile,
Z każdego pączka miłość wytryska,
Boleść usypia na chwilę.
Czemuż się życiem tej wiosny nie cucę,
Co dla wszystkich tak radosna?
Może ja, może, dla tego się smucę,
Że to ostatnia już wiosna.
Słyszę ja w gaju brzmiący śpiew słowika,
Pszczółkę co nad kwiatem brzęczy,
Ale mnie głębiej głos dzwonu przenika
Co gdzieś tam z wieży mi jęczy.
r. 1861.
2. Jesień.
Wszystko zwiędło, trawki zbladły,
Zaległ ziemię liść opadły;
Wzmaga się pomrok wieczoru, —
Zimny wietrzyk mie owiewa,
Obnażone szumią drzewa,
I puszczyk huczy po boru.
Smętna myśl się w umysł ciśnie,
Z nią raz po raz łza zabłyśnie, —
Coś mnie ciągnie do stóp krzyża,
Bije zdala dzwon kościoła —
Ach! rozumiem! wszystko woła
Że i dla mnie czas się zbliża....
r. 1861.
3. Wiersz mój ostatni. (1)
Boże! mój Boże! o jakże się boję,
O wieczność moję!
Tyś za warunek naszego zbawienia
Wskazał nam słodką cnotę przebaczenia:
A ja dopełnić jej nie byłem w stanie,
Bo nikt mnie w życiu nie obraził Panie!
Tak Panie! nikt mnie obrazić nie raczył
Bym dla miłości Twojej mu przebaczył;
Srogością dla mnie ludzka dobroć była,
Bo mig tem może niebios pozbawiła.
Jestem więc Panie bez żadnej zasługi,
Nie uskarbiłem jej przez wiek tak długi;
Lękam się kary, którąś mi przeznaczył:
Bo czy przebaczysz, gdym ja nie przebaczył?
r. 1861.
-------------------------------
(1) Na krótko przed zgonem, kiedy ręka już nie była w stanie utrzymać pióra, Jenerał Morawski podyktował wnuczce wiersz niniejszy. [przypis redakcji wydania 1882]
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|