Książka trafiająca do rąk Czytelnika powstała z potrzeby upamiętnienia Osoby, która poprzez swoje dokonania wniosła do sfery życia zbiorowego trwałe wartości. Upamiętnienie, czyli utrwalenia w pamięci współczesnych, nierozdzielnie łączy się z wyrażeniem szacunku i wdzięczności, gdyż funkcją pamięci jest pielęgnowanie własnej tożsamości kulturowej opartej na niezmiennych wartościach. Jeśli zatem upamiętnienie, to jakie? Skoro okazją do upamiętnienia jest rocznica śmierci, a ściślej rzecz ujmując – mijające 12 grudnia 2011 r. pełne półtora wieku od jej momentu, w sposób niejako naturalny o dokonaniach Nieobecnego przychodzi mówić w poetyce epicedium*. A ponieważ ów Nieobecny zasłużył w opinii potomnych na miano wybijającego się ponad przeciętność – rozumianą, bez dzisiejszego pejoratywnego naddatku znaczeniowego, jako modus vivendi powielający „żywot człowieka poćciwego” – więc w zgodzie z klasycznym wzorcem wypowiedzi epicedialnej należałoby oczekiwać szczególnego rozbudowania dwóch spośród czterech jej elementów składowych: laudatio i consolatio. Tak też się stało w przypadku niniejszej publikacji, wychodzącej z inicjatywy dwóch panów wymienionych w stopce redakcyjnej i staraniem Urzędu Gminy, a konkretnie Gminnego Centrum Kultury w Krzemieniewie, pomyślanej właśnie jako rodzaj epicedium, któremu ton dominujący nadaje pochwała życia i dzieł Franciszka Dzierżykraj-Morawskiego i w którym swoistym rodzajem konsolacji staje się, znajdujące rozmaity wyraz w zamieszczonych tekstach, przekonanie o trwałości życiowych dokonań znakomitego Wielkopolanina.
Stanowiąca istotę tego rocznicowego upamiętnienia generała-poety laudacja została celowo pozbawiona patetycznego nalotu, zastąpionego bliską nb. Morawskiemu jako autorowi Wizyty w sąsiedztwo i Dworca mego dziadka formułą wypowiedzi gawędowej, relacji biograficznej, anegdoty. Snute z wielu perspektyw oglądu opowieści o losach napoleończyka, generała Wojska Polskiego doby Królestwa Kongresowego, generała-insurgenta, zesłańca, przykładnego ziemianina z Luboni układają się w barwny wachlarz wariantów jednej, niezwykłej biografii. Akcentujące każdorazowo wagę różnych epizodów życiowych, osadzone w realiach epoki i przywołujące źródłową dokumentację relacjonowanych faktów, opowiedziane z narratorską swadą przez Halinę i Szymona Molendów, Tadeusza Chróścielewskiego, Martę Kowalewską i Leonarda Dwornika warianty vitae et operis Franciszka Dzierżykraj-Morawskiego pozwalają odtworzyć możliwie pełny i żywy wizerunek generała-poety, tym skuteczniej, jako że w sukurs wyobraźni czytelnika przychodzi artykuł Leonarda Dwornika poświęcony właśnie dosłownie pojętym portretom Bohatera wszystkich publikowanych tekstów. Koniecznym dopełnieniem całościowo ujętego żywota-pochwały Franciszka Dzierżykraj-Morawskiego jest zamykający publikację artykuł Leonarda Dwornika i sporządzony przez Urszulę Galas przegląd związanej z nazwiskiem autora Parchatki literatury podmiotowej i przedmiotowej; zarówno bowiem szkic omawiający wybrane translacje utworów Morawskiego, jak i bibliografia, akcentująca współczesne zainteresowanie sylwetką wybitnego Wielkopolanina, mają w zamierzeniu pomysłodawców publikacji zaświadczyć o nie-pomnikowym i nie-jedynie-okazjonalnym funkcjonowaniu Franciszka Dzierżykraj-Morawskiego – patrioty, literata i społecznika w rzeczywistości kulturalnej XX i początku XXI stulecia. Znaczna część tekstów składających się na zawartość oddawanego do rąk Czytelnika tomu wyszła wcześniej spod pras drukarskich w postaci odrębnych publikacji na łamach czasopism albo jako fragmenty większych całości; wydobycie i zespolenie tych tekstów w jedną strukturę wraz z niepublikowanymi dotąd artykułami motywowała jedna główna idea – wszechstronnego, syntetycznego i sugestywnego uchwycenia wspomnianej już nieprzeciętności dawnego właściciela i gospodarza Luboni.
Artur Timofiejew
_____________________
Przypis red.
*/ Epicedium (gr. epikedeion), w starożytnej liryce greckiej pieśń żałobna łącząca wyrazy żalu po zmarłym z pochwałą jego zalet; później ogólnie: utwór zawierający pochwałę osoby zmarłej (także poemat lub mowa na cześć zmarłego). W epicedium bohaterem może być tylko osoba dorosła, sławna, z określonymi zasługami. Ma ono określony schemat retoryczny:
- laudatio – pochwała zalet, zasług zmarłego;
- comploratio – opłakiwanie;
- consolatio – pocieszenie.
|