1918
1. Na początku lutego zawarły mocarstwa centralne pokój z utworzoną republiką ukraińską, lecz przy tem odstąpiły jej drogą polskiemu sercu Chełmszczyznę, wskutek czego w całej Polsce powstały manifestacye protestujące przeciwko temu czwartemu podziałowi Polski. Mocarstwa centralne uczyniły to w tym celu głównie, by z Ukrainy otrzymać zboże i inne środki żywności. Z Rosyą zawarto pokój w końcu lutego. Rosya na mocy tego traktatu traci obszerne terytorya, a więc nie tylko Królestwo Kongresowe, ale Finlandyę, Kurlandyę, Estonię i Litwę.
Koalicya pokoju nie zawarła. We Francyi, Belgii, Włoszech i Palestynie walki toczą się w dalszym ciągu. Bieda wzmaga się coraz bardziej, brak wszystkiego, żywności, odzieży, węgli kamiennych, światła. Panuje straszna drożyzna, wskutek tego mnożą się kradzieże
2. Zima wciąż łagodna, od początku marca można w polu pracować. W końcu marca były małe przymrozki kilka dni, potem wiosna prawdziwa nastała, w południe było ciepło do 15 stopni, a nawet więcej, tak że do 10 kwietnia wszystkie zboża jare zasiano, a nawet perki zaczęto sadzić. Lecz susza wielka panuje, potrzebny bardzo deszcz. Od końca zimy nie było jeszcze deszczu.
3. Około 11 marca rozpoczęły Niemcy z pomocą Austryi ofensywę na froncie francuskim i w niektórych miejscach przełamały front francuski i angielski, biorąc dużo wojska tych narodów a także wojska amerykańskiego do niewoli. Zdobyli dużo armat, amunicyi i innego materyału wojennego i posunęli się znacznie naprzód na południe. Ponieśli jednak przytem znaczne straty, mówią o około 100 tysiącach poległych, rannych i zabranych do niewoli żołnierzy niemieckich. Do 10 kwietnia poległo parafian na wojnie 23, zaciągniętych do wojska 105, nadto 3 zaginionych i pięciu w niewoli.
4. W kwietniu, maju i czerwcu dalej wojna się toczyła na froncie francuski i włoskim i wprawdzie z rozmaitem szczęściem.
5. Dobry deszcz był w końcu kwietnia, w maju susza i wiatry. Na ziemiach piaszczystych susza duże szkody wyrządziła. W początku czerwca były małe przymrozki, które zaszkodziły żytu na kwieciu będącemu, nadto ziemniaki na słabszej ziemi szczerniały. W początkach czerwca były małe deszcze, które niewiele pomogły, dopiero 15 czerwca spadł rzęsisty deszcz, który w znacznej mierze uchronił rolnictwo od klęski.
W lipcu i sierpniu częste burze z deszczem przeszkadzały w żniwie, ale ostatecznie sprzątnięto zboże szczęśliwie. Żniwo wydało dość pomyślnie, lubo zboże nie sypie tak jak przed wojną, a to z powodu braku sztucznych nawozów. Natomiast okopowe wskutek częstych deszczy, wyrosły bujnie i zanosi się na dobry tychże sprzęt.
6.W czerwcu, lipcu i sierpniu walki na frontach francuskim i włoskim trwają nadal. Niemcy i Austryacy po szczęśliwych zrazu bitwach cofać się musieli.
Jedni i drudzy dużo stracili wojska w zabitych, rannych i wziętych do niewoli i nie mało materyału wojennego. Coraz więcej wojska amerykańskiego przybywa na front francuski, a nawet włoski.
W połowie lipca rozstrzelano na rozkaz rządu bolszewików cara Mikołaja II w Jekaterynburgu na Uralu, z obawy że go oswobodzą wojska czeskosłowackie i wojska Koalicyi, które walczą w Rosyi z wojskami bolszewików. W Rosyi panuje anarchia, w Moskwie zamordowali przeciwnicy bolszewików ambasadora niemieckiego, a w Kijowie generała niemieckiego wraz z jego adiutantem. W głównej kwaterze niemieckiej w połowie sierpnia obradowano o stosunkach na wschodzie i podobno zdecydowano się, aby królem polski był arcyksiążę austryacki Karol Stefan ze Żywca. Znowu poległo kilku parafian na zachodzie.
7. W sierpniu, wrześniu i październiku wojska niemieckie na froncie francuskim wciąż się cofają, straciwszy ogromne ilości żołnierzy wziętych do niewoli przez Francuzów, Anglików, Amerykanów i Belgijczyków, również bardzo dużo materyału wojennego. W końcu września kapitulowała Bułgaria, zdając się na łaskę i niełaskę Koalicyi. Król Ferdynand bułgarski złożył koronę, a królem został jego syn Dorya. Wskutek tego przerażenie ogarnęło Niemcy. Kanclerz złożył urząd, a nowym Kanclerzem został Książę badeński Maksymilian, w Niemczech mają nastąpić rządy parlamentarne, które chcą się starać o zawarcie pokoju z Koalicyą, tem więcej, że w Austryi wskutek niepowodzeń wojennych panuje ogromne zamięszanie, a Turcya po upadku Bułgaryi odcięta prawie od mocarstw centralnych, będzie musiała pewnie również zawrzeć pokój z Koalicyą, bo jej wojska też się cofają w Azyi. Palestynę całą zdobyła Anglia, w końcu września padł Damaszek.
Wskutek zimnego lata i częstych deszczy okopowe gorzej wydały jak się zdawało. Siewy ukończono w końcu września i w początku października, gdyż pogoda sprzyjała.
8. Wskutek kapitulacyi Bułagaryi, Turcyi i Austryi, a nadto niepowodzeń na froncie zachodnim, rząd niemiecki dnia 5 października poprosił Wilsona o wszczęcie rokowań w sprawie zawieszenia broni. Po wymianie kilkakrotnej depesz, Niemcy wysłały delegację do Focha prosząc o warunki zawarcia rozejmu. Tymczasem Austrya się rozpadła na kilka odrębnych republik, np. Czechy i Węgry, południowe państwa słowiańskie utworzyły osobne jednolite państwo, jak Serbia, Czarnogóra, Bośnia z Hercegowiną i Słoweńcy, Galicya złączyła się z Królestwem polskim, cesarz austryacki złożył koronę i ma zamieszkać w Szwajcarii.
Wskutek wrzenia w Niemczech i żądania partyi socyalistycznej cesarz niemiecki i król pruski złożył również koronę i wyjechał w początkach listopada do Holandyi. To samo uczynić musieli inni królowie i panujący książęta niemieccy. Wypadki rozwijały się z błyskawiczną szybkością. Około 10 listopada w Hamburgu, Berlinie i we wszystkich większych miastach niemieckich potworzyły się rady robotniczo-żołnierskie, które ujęły cugle w swe ręce, Kanclerzem niemieckim został socyalista Ewert. Także w Poznaniu w zgodzie z Polakami utworzyła się taka rada. Zdaje się, że na czele rządu w Księstwie poznańskim staną Polacy. Radość między rodakami naszymi wielka, zapał nieopisany. Równocześnie nadeszły warunki Koalicyi w sprawie rozejmu. Są one dla Niemiec bardzo twarde. Jednak nowy rząd niemiecki, chcąc nie chcąc, musiał je przyjąć, gdyż innej drogi wyjścia nie ma. W Niemczech jest bowiem głód, bieda, nędza, a wojsko walczyć już nie chce. Widać też, że nowy rząd niemiecki nie będzie robił trudności co do 13 punktu warunków Wilsona, tj. odłączenia zaboru pruskiego od Prus, a przyłączenia do zmartwychwstającej Polski. Dokona tego Kongres światowy.
9. Dnia 31 października umarł w Poznaniu miejscowy sufragan, dawniejszy regens duchownego seminaryum poznańskiego. Umarł na grypę, która to choroba ogromnie prawie w całej Europie panowała w tym roku. Dużo ludzi mianowicie po miastach umarła na tę chorobę, gdyż często przyłączyło się zapalenie płuc. Także kilku Księży w dyecezyach naszych gnieźnieńskiej i poznańskiej umarło. W ciągu miesiąca października naliczono ich ośmiu, młodych i starszych.
10. Wskutek rozporządzenia Władzy Duchownej, odbywało się we wszystkich parafiach powitanie żołnierzy, którzy wrócili z wojny. W parafii tutejszej odbyło się to powianie w niedzielę 22 grudnia. Kościół przyozdobiono zielenią i girlandami, żołnierzy wprowadzono w procesyi do Kościoła ze salki posiedzeń ze sztandarami, także ze sztandarem narodowym. Przede Mszą św. była do żołnierzy przemowa, podczas Mszy św. żołnierze niemal wszyscy byli u Komunii św., którzy to do Sakramentu Pokuty przystąpili w sobotę wieczorem i w niedzielę rano. Po Mszy św. odśpiewano Te Deum i „Boże coś Polskę”. Na drugi dzień było nabożeństwo żałobne za poległych i zmarłych na wojnie. Były wigilie, Msza św. i kondukt. Poległo z parafii 30, zmarło a lazaretach wojskowych 3, zaginęło 3, którzy niewątpliwie polegli, więc można mówić, że parafia wskutek wojny straciła 36. kilku jest w niewoli, którzy może wrócą do domu po zawarciu pokoju.
11. Dnia 22 grudnia odbył się przede dworem w Oporówku wiec oświatowo-polityczny, trwał od 2 – 4 po południu. Może około 300 osób przybyło, kobiet i mężczyzn. Przemawiał miejscowy Rządzca parafii, miejscowy dziedzic, który właśnie przybył z wojny, pan Witold Morawski, nadto członkowie rady powiatowej panowie Ponikiewski z Drobnina, Górecki z Leszna i Ks. Kopczyński z Leszna tamtejszy wikariusz.
12. Dnia 3 grudnia odbył się w Poznaniu polski sejm dzielnicowy, na który przybyło około 400 delegatów z wszystkich części Polski, które dotąd należały do Prus. Sejm był wspaniały i trwał 3 dni, nastąpiła tam organizacja Polaków będących dotąd pod Prusakami. Ks. Arcybiskup Dalbor także przybył na sejm i przemawiał. Poprzednio wszędzie w każdym powiecie odbywały się wybory, wybierano po kilku z każdego powiatu.
13. Dnia 26 grudnia, tj. w drugie święto Bożego Narodzenia przybył do Poznania Ignacy Paderewski wraz z kilku oficerami angielskimi. Przyjęcie było prawdziwie królewskie. Ponieważ na cześć gości angielskich wywieszono chorągwie angielskie i amerykańskie, poczęli Niemcy zdzierać i niszczyć te sztandary. Wskutek tego przyszło do rozruchów i strzelaniny w Poznaniu, trwało to dwa dni, zginęło kilkudziesięciu ludzi Niemców i Polaków, również tylu było rannych, ostatecznie Polacy byli górą i zajęli całe miasto i wszystkie urzęda, w kilka dni potem podobnie zajęli Polacy inne miasta w wschodniej części Poznańskiego.
14. Zima była do Nowego Roku łagodna, zaledwie kilka dni był mały przymrozek, śniegu było bardzo mało. Było to z korzyścią wielką, gdyż węgli brak, bo wagony kolejowe zajęte przewożeniem wojska z frontów do kraju.
15.W roku 1918 było w parafii 1032 dusz, chrztów 15, zmarło 13, ślubów małżeńskich 9, Komunii rozdano 5000.
|