Franciszek Morawski
Ciche dziecie
(z podania gminnego.)
Mówią, że gdzieś chodzi w świecie,
Jakieś dziwne, ciche dziecie;
Dziewczyneczka to jest mała,
Twarz jej śniada, suknia biała,
Wzrok ma dziwny i uroczy,
Jakieś martwe, trupie oczy,
W polne maczki się przybiera,
Po cmentarzach kostki zbiera,
Krwawą chustą głowę słoni,
Czarny pręcik nosi w dłoni,
A gdzie idzie tam jej ramie
Wszystkie kwiatki niszczy, łamie;
A gdzie przejdzie, tam i w wiośnie
Trawka nawet nie porośnie. –
Próżno człek ją pyta, bada,
Sama tylko z sobą gada,
Jakieś straszne, dzikie słowa,
Których ludzka nie zna mowa.
Raz ją chłopek jakiś trącił,
Zaraz mu się mózg pomącił,
Ręka w krótkiej uschła porze,
I powiesił się gdzieś w borze.
Tak po świecie, jak po grobie,
Drobna mara chodzi sobie;
Słucha miłych sobie dźwięków,
Pogrzebnego dzwonu jęków;
A po miejscach, co przemija,
Cień jej krwawo się odbija,
I nikt nie wie zkąd przybywa,
Patrząc na nią dreszcz przeszywa.
Zimno grobów od niej leci,
Mówią że to – mor na dzieci!
_______________________
Przypis LD
Z okazji 45-lecia krakowskiej „Piwnicy pod Baranami” został wydany album płyt CD, w którym na płycie CD-3 „Niebieska patelnia” pod poz. 7 jest piosenka „Ciche dziecię” w wykonaniu Krystyny Zachwatowicz z powyższym tekstem Franciszka Morawskiego (nieznacznie uwspółcześnionym).
|