|
Franciszek Morawski
Do Boga.
z Mura.
Któżby o Boże wytrwał na tej ziemi,
Któżby potrafił swym losom wydołać;
Gdyby się z troski, łzy i rany swemi.
Nie mógł do ciebie odwołać.
Dajesz przyjaciół w dniach szczęścia i chwały,
Lecz z przyjściem nieszczęść znikają niezwrotnie;
I ten któremu same łzy zostały,
Musi je wylać samotnie.
Ty jeden wszystko twoją goisz dłonią,
Ty każdą stratę, każdy żal łagodzisz;
A jak kwiat z rany swojej tryska wonią,
Tak z cierpień słodycz wywodzisz.
Gdy wszystko w życiu zwiędnie po kolei,
Gdy i ta przyszłość, co na chwilę zwyknie
Łzy nasze iskrą rozjaśniać nadziei,
Już się zaciemni i zniknie.
Któżby nie upadł w ciężkim życia boju,
Kto zniósł te szturmy czarnej nawałności,
Gdybyś Ty z góry, gałązki pokoju
Nie przywiał skrzydłem miłości?
W ten czas to boleść, wzniesiona przez Ciebie
Przejaśnia nawet sam blask zachwycenia;
Jak ciemność światy odkrywa na niebie,
Które dzień oczom zacienia.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|