|
Julian Ursyn Niemcewicz
Gęś i osioł
Choćbyś miał siłę równą lwu samemu,
Lub największemu z niedźwiedzi,
Gdy na rozumie Bóg cię upośledzi,
Ulegniesz nawet słabszemu.
Na kępie kędy chłód i w dnie gorące,
Gdzie bujna topol srebrnym liściem trzęsie,
Porozrzucane po niezmiernej łące,
Pasły się gęsie.
Zdaje się dla nas rzeczy niepojęta,
By trawa była do jedzenia zdatna,
Jednakże wszystkie zwierzęta
Twierdzą, że jest delikatna.
Jedna więc z gęsi zieloną murawę
Jadła, jak gdyby najlepszą potrawę.
Osioł wiedziony tymże apetytem,
Gardząc respektem damom należytem,
Zaczął gryść trawę między małem wrzosem,
Tuż gęsi naszej pod nosem.
Rozgniewała się gęś strasznym sposobem,
Wszczęły się żywe kłótnie i zatargi;
Gdy to napróżno, czerwonym swym dziobem,
Szczypnęła osła w koniec grubej wargi.
Lecz zwierzę cierpiąc ból srogi,
Tyle rozumu nie miało,
Że się przedniemi bronić trzeba nogi,
Zawsze tylnemi wierzgało.
To jest, nie stronę kędy ból przenikał,
Ale w tę stronę, gdzie go nikt nie tykał.
I ztąd wypadło, że pomimo mocy,
W końcu walki i gonitwy,
Za nadejściem ciemnej nocy,
Przy gęsi został plac bitwy.
Precz uszedł osioł, gęś szczęściem zuchwała,
Z radości strasznie wrzeszczała.
_____________________________________
Źródło:
Kazimierz Bartoszewicz (1852-1930): PERŁY HUMORU POLSKIEGO, tom III,
nakład K. Bartoszewicza, druk W. Kormeckiego, Kraków 1892 - str. 27-28.
Patrz też: ANTOLOGIA BAJKI POLSKIEJ w opracowaniu Wacława Woźnowskiego,
Zakład Narodowy im. Ossolińskich – Wydawnictwo Wrocław Oddział w Krakowie 1982
(wydana jako Nr 239 serii I cyklu wydawniczego BIBLIOTEKI NARODOWEJ) – str. 322-323.
____________________
Dla www.klasaa.net
wypisał: Leonard Dwornik
Franciszek Morawski – bajka OSIOŁ I POETA (z aluzją do powyższej bajki Niemcewicza)
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|