III. Apel „emigranta z gminy” do władz gminy Krzemieniewo.
Krajanowi z gminy Krzemieniewo przykro pisać (a tym bardziej czytać) tyle razy powtarzającą się nazwę PUDLISZKI i ani razu nazwy LUBONIA, tak bardzo związanej z postacią generała. Tu przecież grubo ponad dwadzieścia lat mieszkał i tworzył generał-poeta, a na dworku umieszczona jest jedynie tablica upamiętniająca kilkudniowy pobyt Adama Mickiewicza. Może dojść do tego, że postać generała w powszechnej świadomości będzie kojarzona bardziej z Pudliszkami niż z Lubonią czy Oporowem. Wydaje się, że nadchodzi ostatni moment do kontrofensywy. Nie można go przegapić ani zaniedbać. Wygląda na to, że luboński dworek lepiej miał się przez blisko 50 lat PRL-u (mimo, że był gniazdem „elementu klasowo wrogiego”) niż przez kilkanaście lat III RP. Tak jest też z dworkiem oporowskim, a przynajmniej tak to widać z perspektywy „emigranta”. Parafrazując Krasickiego: „ten dworek żył, dziś martwy... i dlatego płaczę”. A tak niedawno gmina Krzemieniewo postrzegana była jako wzorowy gospodarz zabytkowych dworków i pałaców. Co gmina będzie oferowała kulturze narodowej i jak się przed nią usprawiedliwi za kilka lat?
Przynajmniej Lubonię...
... PROMUJCIE WÓJCIE!!!
_________________________________________________
Jedyny, do tej pory, pomnik generała Franciszka Morawskiego
Oporowo, gmina Krzemieniewo (fot. J. Wawrzyniak, 2005 r.)
_________________________________________________
_____________________
Dla www.klasaa.net
zebrał i opracował oraz do
władz Gminy zaapelował:
Leonard Dwornik
|