"Za Odrę!"
20 stycznia 1945 roku wieczorem zdecydowany rozkaz ewakuacji: "Wszyscy Niemcy i Volksgenosy" za Odrę w ciągu godziny załadować się i odjazd". I tak cicho i bezkrwawo opuścili Mierzejewo besarabscy przybysze (Otto Lecheld z numerów 19-20-21; Ries z numerów 1-2; Nitschke z numeru 4 i 3; Kraft z nr 5; Priebe z nr 6; Kraft z nr 11; Bresch z nr 10; Gröflich z 16 i 17; Lehman z 18) w ciągu godziny. O ogólnem położeniu byli Mierzejewianie informowani przez posiadaczy radia (Schwarzempfänger). Kilkunastu Mierzejewian było zmuszonych jako parobcy wieźć Niemców do Reichu, większa część sprytniejszych uciekła już pod Lesznem. Reszta powróciła do Mierzejewa dopiero po kapitulacji Niemiec Hitlerowskich w maju i czerwcu 1945 roku.
Podpis: "Landwacha" w Mierzejewie po ewakuacji 20-25 styczeń 1945 na Krzyżówce.
To ostatni przedstawiciele władztwa Niemiec Hitlerowskich. Już nie butni i agresywni "konqistatorzy" lecz spokojni, szarzy "zołdaczkowie". Stali parę dni na krzyżówce i gdy już od Gostynia dały się słyszeć dalekie wybuchy, cicho zniknęli - pozostawili w Mierzejewie koło pałacu "groźny" panzerfaust - tajemniczą dla Mierzejewian "pałę".
|