Kazimierz Kantak urodził się 22 marca 1824 r. w Poznaniu jako syn Franciszka i Konstancji z domu Leitgeber. Pochodzący z Cerekwicy pod Chojnicami* ojciec Kazimierza, referendariusz sądu ziemiańskiego, zmarł 1,5 roku po jego urodzeniu; matka w 1876 r. Kazimierz naukę podstawową odbywał z całą pewnością w Poznaniu. W latach 1834-41 uczęszczał do Gimnazjum św. Marii Magdaleny, a po przerwie spowodowanej chorobą i ponad rocznym pobytem na leczeniach w Graefenbergu, Busku, Ciechocinku i Kreuznachu - naukę kontynuował w gimnazjum w Chełmnie. Ledwo jego zdrowie cokolwiek się polepszyło, został tam w 1845 r. został aresztowany za udział w konspiracji. Po aresztowaniu, na skutek różnych nieporozumień, więziony był w Poznaniu, Grudziądzu, Sonnenburgu i Moabicie, a zwolniony w 1847 r. po wielkim procesie berlińskim, na którym sam doskonale się bronił dzięki swemu krasomówstwu. Po procesie pozostał jeszcze w Berlinie, wstąpił do polskiej Legii Akademickiej i w jej szeregach powrócił do Wielkiego Księstwa Poznańskiego. W kwietniu 1848 r. po bitwie pod Podgrzybowem został wzięty do niewoli i osadzony w forcie kostrzyńskim.
Nie znamy lat, w których studiował na Uniwersytecie we Wrocławiu i pobierał praktyczne nauki rolnicze w Kobylnikach pod Inowrocławiem. Zapewne ten kierunek studiów spowodował, że zgodnie z wolą spadkową w testamencie zamożnego stryja, księdza proboszcza inowrocławskiego, nabył w 1853 r. zadłużony majątek ziemski Dobieszewko w ówczesnym powiecie szubińskim, przejmując długi na siebie. Podniesienie upadłego majątku ziemskiego, ogromna hojność dla licznych proszących go o wsparcie (ale dla siebie był oszczędny) oraz szczodrobliwość dla swoich ludzi z Dobieszewka doprowadziły w roku 1863 lub 1864 do konieczności sprzedaży majątku i pokrycia całkowicie zadłużeń. Zupełnie zubożały wrócił do Poznania. Z okresem działalności Kantaka w Dobieszewku wiążą się dwa ważne wydarzenia w jego życiu. Ze wspomnienia pośmiertnego można się dowiedzieć, że jako pierwszy w Wielkopolsce rozbudzał zamiłowania do badań archeologicznych. Znalazł bowiem w parowie rozległe cmentarzysko, które oglądali m ni. Zaproszeni Karol Libelt z Poznania oraz Józef Łepkowski, pierwszy profesor archeologii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Kilka skrzyń znalezisk zmarniało, pozostawił je bowiem nowemu właścicielowi majątku. Jednakże 117 naczyń glinianych podarował Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, 97 ładniejszych urn wysłał do Paryża, a część wykopalisk przekazał Poznańskiemu Towarzystwu Przyjaciół Nauk.
Natomiast działalność polityczna Kantaka na dużą skalę rozpoczęła się w 1862 r., kiedy to wybrano go reprezentantem sejmu pruskiego z okręgu wyborczego szubińsko-inowrocławskiego. Tę funkcję poselską pełnił do 1866 r., w którym z kolei rozpoczął reprezentować okręg wyborczy gnieźnieńsko-wągrowiecko-mogileński. W jego papierach zachowało się wezwanie od dyktatora powstania styczniowego, Wielkopolanina Mariana Langiewicza z nominacją na swego sekretarza. Kantak jednak nie zdążył objąć tego stanowiska z powodu upadku dyktatury. Jego wybitna działalność parlamentarna trwała 24 lata, do przedwczesnej śmierci. Encyklopedia Powszechna PWN podaje, że od 1873 r. Kantak był posłem do parlamentu niemieckiego, natomiast Zdzisław Grot w Polskim Słowniku Biograficznym pisze, że w latach 1867-71 reprezentował interesy polskie także w parlamencie Związku Północnoniemieckiego. Encyklopedia podaje krótko: wybitny mówca parlamentarny; zasłużony obrońca sprawy polskiej, Polski Słownik Biograficzny podaje: zwalczał brutalną politykę Bismarcka, Kulturkampf i początki akcji kolonizacyjnej. Włożył ogromny wysiłek w obronę praw polskich na arenie parlamentarnej, uchodził za przywódcę reprezentacji polskiej w sejmie. W ciągu owych 24 lat wygłosił kilkaset mów i interpelacji. Mimo to prasa niemiecka pisała m. in. Poseł Kantak ulubionym był przez wszystkie stronnictwa, mianowicie dla swego miłego i jowialnego usposobienia (Norddeutche Allgemeine).
Kantak był wielkim propagatorem idei turystyki tatrzańskiej. Twierdzono, że jeżeli obowiązki nie zmuszały go do pobytu w Poznaniu, to najchętniej pędził orzeźwić umysł pięknem przyrody na dzikich turniach i w ustronnych dolinach Tatr. Zresztą był propagatorem nie tylko Tatr. W jednej ze swych odezw w 1879 r napisał nie tylko o urokach Tatr, ale także Pienin i dalej jeszcze położonych Beskidów. Już po pierwszym jego przybyciu w Tatry, na posiedzeniu Wydziału Towarzystwa Tatrzańskiego (TT) w Zakopanem 29 VII 1976 r Kantak mianowany został delegatem Towarzystwa na zabór pruski. Wybór był doskonały i po jego śmierci przyznano, że tak gorliwego delegata Towarzystwo dotąd nie miało. W czasie swojej 10 letniej delegatury zjednał dla PTT 762 członków, a w jednym tylko, 1878 r. aż 245. Większość z nich przetrwała przez lata. Kantak apelował w poznańskiej prasie o płacenie składek i abonowanie Pamiętnika TT, który sam roznosił lub doręczał przy sposobności dla zaoszczędzenia kosztów przesyłki pocztowej. Wspominano, że dokonywał on iście cudów w gromadzeniu składek na piękne cele Towarzystwa. Zarząd TT przyznawał, iż: nie masz wątpliwości, że bez Kantaka nie byłoby przystąpiło do kosztownej budowy dworu tatrzańskiego w Zakopanem. Nazywano go głównym filarem Towarzystwa. Doceniając działalność Kantaka w propagowaniu idei turystyki tatrzańskiej, VI walne Zgromadzenie Towarzystwa, 5.V.1878 r. mianowało go Członkiem Honorowym, VII walne zgromadzenie 25.V.1879 r. wyraziło mu publiczne, serdeczne podziękowanie za niestrudzoną gorliwość w popieraniu celów Towarzystwa.
Na początku roku 1882 Kazimierz Kantak z pewnością przebywał w Luboni, gdyż w księgach parafii Poniec** widnieje zapis, iż 10 stycznia 1882 r. w parze z pisarką i publicystką Emmą Puffke podawał do chrztu Stefana Kamila Kantaka – pierworodnego (i może jedynego) syna Felicji zd. Puffke i Jana Kantaków. Jan Kantak był zapewne bliskim krewnym, ale nie „synowcem posła Kaźmirza” - jak błędnie podawał Dziennik Poznański*** (co zostało powielone w Tekach Dworzaczka i stąd jest nadal często powielane przez genealogów) - bowiem poseł Kazimierz Kantak był jedynakiem, o czym we wstępie niniejszego biogramu. 58-letni poseł miał w Luboni okazję spotkać się z jej właścicielem, ugodowym co prawda i lojalnym członkiem pruskiej Izby Panów, ale mającym szerokie stosunki w kręgach berlińskiej elity towarzyskiej i rządowej – 31-letnim wówczas Henrykiem Morawskim (1850-1920), lecz o takim spotkaniu nie zachowała się żadna wzmianka.
W dniu 14.VIII.1881 r. w zapełnionej po brzegi sali kasyna Towarzystwa Tatrzańskiego w Zakopanem wydano obiad składkowy, podczas którego, poza pełnymi uznania przemówieniami nie tylko w odniesieniu do wybitnej pracy dla Towarzystwa, ale także w hołdzie dla jego patriotycznej walki w obronie praw narodowości polskiej, poeta i publicysta, Antoni E. Odyniec oraz Wacław K. Anczyk ze znanej krakowskiej rodziny recytowali ułożone przez siebie na cześć Kantaka wiersze.
Społeczeństwo polskie straciło przedwcześnie tego wielkiego formatu działacza, zmarłego w Poznaniu 28 grudnia 1886 r. po kilku dniach choroby wskutek zapalenia płuc. Nie pozostawił rodziny, był bowiem w stanie bezżennym z powodu oszpecenia w młodości jego twarzy przypuszczalnie przez odziedziczoną chorobę skrofuliczną - przewlekłą gruźlicę węzłów chłonnych szyi. Nabożeństwo żałobne w kościele farnym Św. Marii Magdaleny w Poznaniu podczas uroczystości żałobnych w dniu 31 grudnia 1886 r. celebrował ks. Leonard Ostrowicz (brat urodzonego w Gostyniu Aleksandra Ostrowicza – znanego lekarza uzdrowiskowego w Lądku Zdroju). Pogrzeb Kazimierza Kantaka stał się wielką manifestacją hołdowniczą z terenu całej Polski oraz Polaków z zagranicy. Mimo niepogody i przenikliwego zimna w kondukcie pogrzebowym uczestniczyło ok. 15 tysięcy osób, a w tym czasie zamknięte były wszystkie polskie sklepy, restauracje i inne lokale. Dwudniowe uroczystości pogrzebowe zakończyły się pochowaniem Kazimierza Kantaka w Poznaniu na nieistniejącym dziś cmentarzu farnym przy ul. Grunwaldzkiej (Bukowska). Cmentarz został zlikwidowany przez okupanta w czasie drugiej wojny światowej.
Śmierć Kantaka odbiła się szerokim echem. Pisały o nim nie tylko gazety z terenu zaboru pruskiego, ale również z dwóch pozostałych zaborów, gazety niemieckie oraz petersburskie „Nowosti”. Niezależnie od faktu, iż wydany kilka lat wcześniej VI tom Pamiętnika TT z 1881 r. zadedykowany został Kazimierzowi Kantakowi w dowód głębokiej czci i wdzięcznego uznania znakomitej działalności, obszernie napisano o nim w XI tomie Pamiętnika z 1887 r. Do dziś Kazimierz Kantak nie ma jednak naukowej monografii. XIV walne zgromadzenie Towarzystwa Tatrzańskiego 6.II.1887 r. uchwaliło nazwę Brama Kantaka dla przewężenia u wejścia do Doliny Kościeliskiej. Jeszcze w tym samym roku odsłonięto w Bramie Kantaka tablicę ku jego czci.
Dzięki staraniom poznańskiego Oddziału PTT, po 106 latach tablicę tę odnowiono i 2.X.1993 r. nastąpiło jej ponowne odsłonięcie i poświęcenie. Po odzyskaniu niepodległości w 1919 r w Poznaniu nadano imię Kantaka ulicy, która poprzednio nosiła nazwisko Bismarcka. Dnia 5.V.1988 r w 110. rocznicę nadania Kantakowi tytułu Honorowego Członka Towarzystwa Tatrzańskiego, z inicjatywy Komisji Historii i Tradycji ZW PTTK w Poznaniu nastąpiło w Poznaniu przy ul. Garbary 26, na frontonie domu, w którym ostatnio mieszkał i zmarł Kantak, odsłonięcie tablicy pamiątkowej. Z tej samej okazji wydany został medal pamiątkowy.
_____________________________________
Źródła:
Biogram patrona z oficjalnej strony internetowej Wielkopolskiego Klubu Przodowników Turystyki Górskiej im. Kazimierza Kantaka w Poznaniu http://wkptg.poznan.pttk.pl/pliki/patron.html (tamże cytowana literatura źródłowa)
oraz
*/ Stanisław Karwowski, Historia Wielkiego Księstwa Poznańskiego, Poznań 1919 (t. II, str. 447)
**/ Księga Chrztów parafii Poniec 1866-1893 – poz. 5 z 1882 r.
***/ „Dziennik Poznański” nr 45 z dnia 25 lutego 1881 r. (wycinek w biogramie Emmy Puffke)
„Kłosy – pismo ilustrowane tygodniowe”, Warszawa 1882, t.XXXIV, nr 877, /tam:/ R., „Kazimierz Kantak”, str. 243 (notka biograficzna) i str. 241 (portret wykorzystany powyżej; portret ten jest również w zasobach Cyfrowej Biblioteki Narodowej POLNA, jako dokument ikonograficzny nr 24844 autorstwa Józefa Holewińskiego wg fot. Jana Mieczkowskiego, ryt. Xawery Pillati, źródło: Biblioteka Narodowa, G.6314 – domena publiczna);
- zobacz też: Instytut Historii PAN: „Polski Słownik Biograficzny”, Tom XI, Wrocław-Warszawa-Kraków 1964-1965 (opracowane przez Zdzisława Grota hasło: Kantak Kazimierz (1824-1886) - str. 612-614)
________________________
Dla www.krzemieniewo.net
opracował: Leonard Dwornik
|