wykonany przez Andrzeja Majchrzaka z Karchowa,
jako pierwsze „artystyczne” zamówienie Stanisława Helsztyńskiego.
O kosowskim pomniku, zamówionym i finansowanym przez Stanisława Helsztyńskiego, tak pisze Tomasz Skorupka w pamiętniku „Kto przy Obrze temu dobrze”: W lipcu rzecz była gotowa. Postawił ściętą, jak mówił, piramidę, żelazny krzyż u góry. Przodem wmurował kamienną tablicę, a na niej nazwiska kosowian, którzy polegli w czasie wojny światowej w latach 1914—1918. Byli to: Marcin Gorynia, Ignacy Libecki, Józef Niedziela, Ludwik Szymkowiak, Walenty Skrzypczak, Antoni Skorupka, Józef Wawrzyniak i Marian Zieliński. Wszystkich ich znaliśmy jako chłopców. Teraz została tylko ta pamięć w kamieniu wyżłobiona. Między kolegami szkolnymi nasz syn Antoni. Ponad nimi widniały nazwiska tych, co w roku 1848 ruszyli ze wsi Kosowa z kosami, żeby walczyć przeciw Prusakom. Przed rokiem 1918 nie można ich było wymieniać, teraz tak. Kosynierzy ci to: Filip Gogół, Kasper Klupś, nasz dziadek, i Maciej Jankowski, włódarz z dominium. Wszyscy leżą pogrzebani na cmentarzu w Starym Gostyniu.
Latem roku 1923 zrobiliśmy zjazd familijny. Przybyło przeszło 30 osób najbliższej rodziny. Zabiliśmy cielę, napiekliśmy 60 blach placków z kruszkami, kupili trunków: bal był jak nigdy przedtem. Obecny ksiądz proboszcz Sobkowski poświęcił dom i pomnik i powiedział piękną mowę tym, co walczyli o niepodległość ojczyzny. Przy tej sposobności poznaliśmy przyszłą żonę Stanisława i jej rodziców. Pił z nami także twórca pomnika, Andrzej Majchrzak.
Kosowo nad Obrą - pomnik poległych 1914-1918.
Pod pomnikiem w środku S. Helsztyński, za nim A. Majchrzak,
po bokach goście.
(zdjęcie z opracowania Stanisława Błaszczyka
„Rzeźbiarski trud majstra Andrzeja Majchrzaka”)
Pomnik dla poległych w Kosowie (artykuł z „Kroniki Gostyńskiej” nr 9/1931)
Pomnik poległych w Kosowie (sonet Stanisława Helsztyńskiego)
|