|
|
80-ta rocznica śmierci hr. Krzysztofa Mielżyńskiego z Pawłowic. |
|
Krzysztof hr. Mielżyński
* 19 VIII 1888 + 18 VI 1927
Dowiadujemy się w tej chwili, że dnia 18 bm. zmarł nagle na dworcu w Berlinie, w chwili wsiadania do pociągu linji Zbąszyń, hr. Krzysztof Mielżyński, kawaler Maltański, właściciel dóbr Pawłowice … - Tak rozpoczynał się artykuł w „Dzienniku Poznańskim” z 21 czerwca 1921 r., informujący o zgonie właściciela Pawłowic.
Urodził się 19 sierpnia 1888 r. w Wielkiej Łęce w powiecie gostyńskim, jako jedyny syn właściciela miejscowych dóbr Macieja Mielżyńskiego i Teresy z Mycielskich. Miał siostry Felicję i Helenę. Po śmierci ojca w 1907 r. przejął majątek Wielka Łęka wraz z Żytowieckiem i Grodziskiem. Studiował w Berlinie. Od 1913 r. był członkiem Zakonu Kawalerów Maltańskich. Po śmierci wuja Maksymiliana Mielżyńskiego w 1916 r. odziedziczył majątki Pawłowice, Kąkolewo i Mchy. Stał się w ten sposób jednym z większych właścicieli ziemskich w Wielkopolsce.
22 lutego 1919 r. Krzysztof ożenił się z 21-letnią Marią Krystyną Tyszkiewicz, herbu Leliwa, córką Feliksa i Antoniny z Korzbog-Łąckich, właścicieli Połągi na Litwie (obecnie miejscowość wypoczynkowa nad Morzem Bałtyckim, jest tam port morski i lotniczy, w pałacu Tyszkiewiczów urządzono muzeum). Ze względu na trwające w Pawłowicach walki w trakcie powstania wielkopolskiego, pawłowicki proboszcz ks. Kazimierz Śramkiewicz udzielił ślubu w kościele w Bonikowie, a świadkami byli Alfred Chłapowski z Bonikowa i Stanisław Korzbog-Łącki z Posadowa. Po ślubie małżonkowie zamieszkali w pałacu w Mchach. Wkrótce dochowali się dwóch synów: Andrzeja (ur. 1920 w Poznaniu) i Feliksa (ur. 1922 w Mchach).
Odnotować należy ogromne wsparcie udzielone przez Krzysztofa Mielżyńskiego dla wojsk powstańczych stacjonujących w Pawłowicach i Kąkolewie, dla których udostępnił kwatery i wyżywienie oraz dodatkowo wpłacił na rzecz powstania 100 tys. marek, co zauważyła ówczesna prasa poznańska.
Po zakończeniu walk powstańczych Krzysztof przystąpił do gruntownego remontu pałacu w Pawłowicach. W latach 1919-23 pod kierunkiem architektów: Schillera z Berlina i Łukomskiego, m.in. wymieniono parkiety, założono centralne ogrzewanie, przeniesiono klatkę schodową do pomieszczeń w prawym skrzydle pałacu. W roku 1924 zdjęto z pałacowego dachu charakterystyczną figurę mężczyzny dźwigającego ziemski glob.
Hr. Krzysztof Mielżynski z synami: Andrzejem i Feliksem
W 1923 r. po zakończeniu remontu pałacu hr. Krzysztof Mielżyński przeniósł się tu wraz z rodziną z Mchów. Sprowadzono też liczną służbę pałacową, wśród której czołowymi postaciami byli: kamerdynerzy Stefan Zajączkowski i Franciszek Szymanek (1899-1962), kuchmistrz Leon Zukier (1892-?), kierowca Jan Kobusiński, nadogrodnik Wojciech Gról (1866-?) oraz stangreci Jan Tórz (1883-1938) i Jakub Wiśniewski (1869-1940).
Majątki pawłowickie były w tym okresie często wymieniane wśród wzorcowych gospodarstw na terenie Wielkopolski pod względem poziomu gospodarki i wyposażenia technicznego. Duża w tym zasługa ówczesnego dyrektora majętności Stefana Doerffera. W 1924 r. wybudowany został młyn napędzany 120-konnym silnikiem Diesla, którego maksymalny dobowy przemiał wynosił 16 ton. Majątek był dobrze uprzemysłowiony. Przy krochmalni znajdowała się centrala elektryczna zaopatrująca gospodarstwo w światło, napędzająca liczne motory w podwórzu oraz warsztaty. Gościły tu często zagraniczne wycieczki, np. z Francji, z Danii, ze Stanów Zjednoczonych. W 1925 r. hrabia gościł prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego.
Krzysztof Mielżyński był jednym ze współzałożycieli Spółki Akcyjnej „Sandomiersko Wielkopolska Hodowla Roślin” w Antoninach k. Leszna, gdzie prowadzono uszlachetnianie buraka cukrowego oraz pszenicy i innych zbóż. Na folwarku w Kąkolewie mieściła się filia Spółki zajmująca się uprawą owsa. Wkrótce Antoniny stały się wzorcowo prowadzonym gospodarstwem, a produkowane tam nasiona buraków cukrowych były cenione w kraju i zagranicą.
Krzysztof był też właścicielem jednej z większych w Wielkopolsce hodowli koni. Stajnia w Łęce Wielkiej liczyła 36 klaczy.
W 1924 r. w lesie koło Trzebani Mielżyński postawił pomnik ku czci poległych powstańców wielkopolskich. Dwa lata później sfinansował w większej części rozbudowę kościoła w Kąkolewie (m.in. dobudowanie zakrystii i przebudowę prezbiterium). Hrabia ufundował też stypendium na studia muzyczne dla Romana Maciejewskiego, młodego muzyka z Leszna, znanego później kompozytora.
W 1926 r. dobra Krzysztofa Mielżyńskiego obejmowały ogółem 9.614 ha z czego:
1) klucz pawłowicki o ogólnej powierzchni 3.699 ha z majątkami:
Pawłowice z folwarkiem Robczysko
Mały Dwór z folwarkiem Granicznik
Kociugi
Kąkolewo
2) klucz łęcki o powierzchni 2.682 ha z majątkami:
Łęka Wielka z folwarkiem Karolinowo
Kopanie z folwarkiem Krzysztofowo
Grodzisko z folwarkami Aleksandrowo i Maciejewo
Żytowiecko z folwarkiem Teresin
3) klucz mchowski o powierzchni 3.232 ha z majątkami:
Mchy
Kołacin
Chwałkowo Kościelne z folwarkiem Chalin
Brzostownia
4) zakłady przemysłowe:
gorzelnia w Łęce Wielkiej
gorzelnia w Mchach
krochmalnia w Pawłowicach
krochmalnia w Kołacinie
płatkarnia w Łęce Wielkiej
5) nadleśnictwo (lasy, tartaki i cegielnie)
las Pawłowice (968 ha)
las Łęka Wielka (170 ha)
las Mchy (781)
tartak w Kąkolewie
tartak w Mchach
cegielnia w Kąkolewie
cegielnia w Mchach
Krzysztof hr. Mielżyński zmarł 18 czerwca 1927 na dworcu kolejowym w Berlinie w wieku niespełna 39 lat. Nagły zgon stał się powodem licznych sensacyjnych spekulacji. Trumnę ze zwłokami dostarczono do granicy państwa, skąd odebrał ją nadleśniczy Władysław Breliński. Krzysztofa pochowano 23 czerwca w podziemiach pawłowickiego kościoła.
Jeszcze przed pogrzebem, w dniu 22 czerwca 1927 r. w Sądzie Grodzkim w Lesznie otwarto testament zmarłego. W wyniku działu spadku majątek formalnie podzielono na dwie części. Małoletni Andrzej Mielżyński stał się właścicielem klucza pawłowickiego i klucza łęckiego. Majętność Mchy otrzymał młodszy z braci Feliks. On też miał dostać środki finansowe, których jednak już wtedy nie było. Spadkobiercom wymierzono olbrzymi podatek spadkowy w wysokości 1,5 miliona złotych, następnie obniżony do 850 tys. zł., co i tak było kwotą niemożliwą do zapłacenia. Krzysztof zapisał też duże legaty wynoszące w sumie ok. 165 tys. dolarów USA. Na przykład dzieci jego siostry Heleny Chłapowskiej miały dostać: Alfred jr - 20 tys. $, Maria Teresa 20 tys. $ i Krystyna - 50 tys. $. Legaty po 3 tys. $ miały otrzymać również parafie, na terenie których zmarły posiadał majątki (Pawłowice, Kąkolewo, Łęka Wlk., Żytowiecko, Mchy, Chwałkowo Kościelne).
Niemalże w 5-tą rocznicę śmierci męża, w dniu 16 czerwca 1932 r. w Dreźnie zmarła wdowa po Krzysztofie Maria Krystyna. Ich synowie po II wojnie światowej pozostali na emigracji. Andrzej zmarł w 1988 r. w Kapsztadzie w Południowej Afryce. Feliks mieszka w San Francisco w Stanach Zjednoczonych.
Artykuły z „Dziennika Poznańskiego” z 22 czerwca i 2 lipca 1927 r.
Zdjęcia Krzysztofa Mielżyńskiego z synami
Zdjęcie Krystyny Mielżyńskiej z synem
Informacje o Krzysztofie Mielżyńskim w książce A. Doerffera „Wspomnienia”
Nekrologi zamieszczone w „Dzienniku Poznańskim”
Zdjęcia z pogrzebu Krzysztofa Mielżyńskiego
Krypta grobowa Mielżyńskich w podziemiach kościoła w Pawłowicach
_____________________________________________
Informacja i zdjęcia: pan Jarosław Wawrzyniak.
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|