|
Kajetan Koźmian
Sosna i małe drzewka
Sosna w lesie panuiąc nad bliską drzewiną,
Wyniosła swą wielkością, rzekła z hardą miną:
Czy mi też macie wdzięczność, czy to czuć umiécie
Że moia wielkość wasze ubezpiecza życie?
Czy niebo ogniem pali, czy się czarno chmurzy,
Bronię was od upałów zasłaniam od burzy.
Ja znoszę złe pogody, flagi mierzą do mnie. –
Na co iéy młode drzewka odpowiedzą skromnie:
Że się niekiedy burza do nas nie przecisnie
Coż stąd? gdy promyk słońca nigdy nam nie błysnie.
Bez niego tak iesteśmy nikczemne i niskie
Nie tak iak te topole, iak te iodły bliskie
Co bez twoiéy zasłony pod niebem urosły;
Jak ramiona rozwiodły, iak wierzchołki wzniosły!
My ich nigdy nie doydziem, bo cień twych gałęzi
Czasem tylko osłania, a na zawsze więzi.
Cóż kiedy zła przygoda twóy wierzchołek złamie?
To samo nas zdruzgocze, co nas kryło ramie.
A przychodzień nim ostrzem zada ci cios srogi,
Z naszych trupów do ciebie ściele sobie drogi.
I za to chcesz wdzięczności? Gdy się mówić godzi
Szczęśliwy, kto pod twoim cieniem się nie rodzi.
_____________________________
Źródło:
„Mrówka Poznańska”, rocznik 1821, tom 2, str. 284-285 (z podtytułem „Bayka przez K…”)
_____________________________
Dla www.klasaa.net,
(z zachowaniem oryginalnej pisowni)
wypisał: Leonard Dwornik
O tej i innych bajkach Kajetana Koźmiana nie tylko w jego Pamiętnikach
|
|
|
Dwór Drobnin Kościół Pawłowice Dwór Oporowo Kościół Drobnin Pałac Pawłowice Kościół Oporowo Pałac Garzyn Dwór Lubonia Pałac Górzno |
|