Listopada 21 2024 21:56:45
Nawigacja
· Strona główna
· FAQ
· Kontakt
· Galeria zdjęć
· Szukaj
NASZA HISTORIA
· Symbole gminy
· Miejscowości
· Sławne rody
· Szkoły
· Biogramy
· Powstańcy Wielkopolscy
· II wojna światowa
· Kroniki
· Kościoły
· Cmentarze
· Dwory i pałace
· Utwory literackie
· Źródła historyczne
· Z prasy
· Opracowania
· Dla genealogów
· Czas, czy ludzie?
· Nadesłane
· Z domowego albumu
· Ciekawostki
· Kalendarium
· Słowniczek
ZAJRZYJ NA


O bajce "Mrówki i kogut", której Franciszek Morawski nie napisał.

Kajetan Koźmian w jednym z ostatnich rozdziałów swoich pamiętników wspomina propozycję, z jaką bezskutecznie zwrócił się do Franciszka Morawskiego.

[ . . . ] Przypominam sobie, iż razu jednego w tym sposobie rozprawiając przed generałem Franciszkiem Morawskim o stanie literatury, nie przecząc mi całkiem, nie we wszystkim zgadzał się ze mną i okazywał się pobłażającym, przyszła mi na myśl materia do bajki, a że ja nie czuję w sobie żadnej zdolności do tego rodzaju utworów, posłałem mu tło i treść, prosząc, aby ją w bajkę udramatyzował i swoim pięknym rymem odział, lecz odmówił. Oto jest myśl i jej treść.

Po zachodzie słońca w pomroku przednocnym, gdy już ptaki ucichną, ruszać się zwykła liczna i uprzykrzona gromada lichych a brzęczących i zjadliwych owadów, z tych liczby chrabąszcz tłukąc się między drzewami spadł na mrowisko. Te drobne stworzenia z początku przelękłe, przypatrując mu się, gdy łazić zaczął i sklnące skrzydła rozwijając zabrzęczał, zdziwione skrzydłami, lotem, którym się w górę wzbijał, i brzękiem, który wzięły za śpiew, osądziły w swoich małych główkach, że to ptak. Kogut, który w bliskości mrowiska grzebał ziemię i który nieraz deptał chrabąszcze i dziobem potrząsał, obrażony, że tak lichy owad zaliczyły mrówki do liczby śpiewających ptaków, tak się do nich odezwał: „O nędzne i drobne istoty, najlichszy owad bierzecie za ptaka, owad, który szkodę czyni lasom i obnaża gaje i drzewa z liści, mieszkanie ptaków zamieniając w nagie pustki. Pójdźcie do ogrodu, a ujrzycie, jak tam ogrodnik otrząsa z nich drzewa i zamiata z nich ulicę na pokarm najpodlejszej trzody. Lecz się wam nie dziwię, małym wszystko się zdaje wielkie, a nawet nadobne, a wiecie dlaczego? Boście mrówki, boście drobne".

Gdy mi generał Morawski, nie wiem dla jakich powodów, odmówił ubrać swoim pięknym rymem podanej mu treści powyższej bajki, ja bez zdolności do tego rodzaju poezji in taedio meae vitae [„z niechęcią do swego życia” – tłumaczenie w przypisie wydawcy] odważyłem się użyć sił zniedołężniałego umysłu i napisałem wierszem ową bajkę. Zostawiam tę lichotę w moim zbiorze*.

_______________________

*/ Bajka ta pod tytułem Mrówki i Kogut ogłoszoną została jeszcze za życia Kajetana Koźmiana w „Gazecie Warszawskiej". [przypis wydawcy]

Za życia Kajetana Koźmiana bajka ta, pod tym samym tytułem, została ogłoszona także w „Przeglądzie Poznańskim” (rocznik 1854, tom XIX, str. 455-456). [przypis LD]

_______________________
Źródło:
Kajetan Koźmian: „Pamiętniki”, Zakład Narodowy imienia Osslińskich – Wydawnictwo, Wrocław 1972
(tom III, rozdz. XX „Kilka słów o obecnej literaturze, dnia 10 lipca 1854 r. w 83 roku życia”, str. 531-532)


Post scriptum:

Stanisław Tarnowski w przedmowie do pośmiertnego wydania utworów Kajetana Koźmiana „RÓŻNE WIERSZE” (Kraków 1881), omawiając nieliczne bajki napisane przez „przywódcę klassyków”, również wzmiankuje fakt odmowy „wykonywania jego pomysłów” przez Franciszka Morawskiego. Oto ta wzmianka:

„Uzupełniają zbiór cztery bajki, klassyczny i klassycznym poetom ulubiony rodzaj, w którym każdy z nich rad się próbował. Koźmian nie przyznawał sobie zdolności do bajek, istotnie te cztery które po sobie zostawił*, są za długie i nieco ciężkie, chciałby był żeby Morawski zręcznie swoim sposobem pomysły jego wykonywał. W tej myśli posyłał mu treść bajki o Mrówkach i Chrząszczu (o wielkich admiracyach dla małych rzeczy i ludzi), a dopiero gdy tamten odmówił, napisał ją sam. Wykonanie zapewne nie tak zręczne jak u Morawskiego, ale nie gorsze może niż w niejednej bajce Niemcewicza, a przystosowanie dowcipne. Niemniej dowcipna i ta historya starego co się chce odmłodzić ożenieniem z młodą kobietą: złośliwy żart na Austryę, chcącą się ratować przez demokracyę.”

*/ Tytuły utworów Kajetana Koźmiana, zaliczonych w zbiorze „RÓŻNE WIERSZE” do bajek, są następujące: „Żelazo i Złoto (w roku 1824)”, „Mrówki, Chrabąszcz i Kogut”, „Kogut i Kokoszki” oraz „Starzec i młoda żona czyli stara monarchia i demokracya (dnia 20 grudnia 1849 roku)”. Druga z nich, to oczywiście bajka opublikowana ponad ćwierć wieku wcześniej pod tytułem „Mrówki i kogut” z niewielkimi zmianami redakcyjnymi. Oprócz rozszerzenia tytułu do wszystkich „postaci” występujących w bajce, redaktorzy wydania pośmiertnego dokonali w niej zmian wynikających jedynie z rozwoju języka (np. archaiczne już wówczas słowo „ptastwo” zastąpili słowem „ptaki”) i związanych z tym zmian wymuszonych zasadami rytmu i rymu. Stanisław hrabia Tarnowski (profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego, autor również przedmowy do pośmiertnego wydania PISM WIERSZEM I PROZĄ Franciszka Morawskiego) użył jeszcze innego tytułu tej bajki - „Mrówki i Chrząszcz”, pod którym chyba nigdy nie została wydrukowana. Dziwną też rzeczą jest, że redaktorzy nie włączyli do zawartości zbioru „WIERSZE RÓŻNE” utworu, którym w 1800 roku Kajetan Koźmian zadebiutował jako poeta - bajki „Sosna i małe drzewka”, a autor przedmowy też ani słowem o tej bajce nie wspomniał. Ilość bajek napisanych przez „piotrowickiego klassyka” wynosi więc nie cztery a co najmniej pięć. Nadal nie jest to ilość „porażająca” i potwierdza niechęć Kajetana Koźmiana do tego gatunku literackiego. [przypis LD]

_______________________
Dla www.klasaa.net zebrał
i opracował: Leonard Dwornik


WARTO ZOBACZYĆ
Dwór Drobnin

Kościół Pawłowice

Dwór Oporowo

Kościół Drobnin

Pałac Pawłowice

Kościół Oporowo

Pałac Garzyn

Dwór Lubonia

Pałac Górzno
Wygenerowano w sekund: 0.00 6,924,758 Unikalnych wizyt