Jan Koźmian urodził się 27 grudnia 1814 r. we Wronowie w Lubelskiem, w znanej rodzinie zamożnych ziemian. Był synem Tomasza Jana i Wiktorii z Mikulwiczów-Radeckich, bratem tłumacza i krytyka - Stanisława Egberta, bratankiem poety i pamiętnikarza Kajetana. Uczył się w Lublinie i w liceum w Warszawie, gdzie zdał maturę w 1830 r. Wraz z bratem Stanisławem brał udział w powstaniu listopadowym, a po jego upadku wyemigrował do Francji. Studiował prawo w Tuluzie, stopień licencjata uzyskał w 1838 r. Następnie przebywał u brata w Anglii, potem w Hiszpanii. W 1839 r. powrócił do Francji i osiadł w Paryżu. Utrzymywał kontakty m.in. z Adamem Mickiewiczem i Sewerynem Goszczyńskim oraz wybitnymi przedstawicielami francuskiego katolicyzmu, takimi jak Charles Montalembert, Jean Henri Lacordaire i Luis Veuillot. Współpracował z „Revue de la Societe de St. Paul”. Jako wojujący katolik występował ostro przeciw Andrzejowi Towiańskiemu. W 1842 r. podróżował po Niemczech i Szwajcarii. Angażował się w przedsięwzięcia polityczne i religijne. Zyskawszy przychylność generała Dezyderego Chłapowskiego, został przez niego sprowadzony z Drezna do Berlina i przedstawiony córce generała, Zofii. Wybór i decyzja ojca opierały się wyłącznie na zaletach charakteru przyszłego zięcia i jego wyjątkowych zdolnościach. Nie pochodził on bowiem ani z wybitnego, ani z zamożnego rodu. Ślub Jana Koźmiana z najstarszą córką generała Chłapowskiego odbył się w Berlinie 16 maja 1846 roku. Małżonkowie mieszkali w tym mieście do 1852 roku, gdyż Jan, jako uczestnik powstania 1831, nie miał prawa wstępu ani do Księstwa Kongresowego, ani do Poznańskiego. Teść jednak wystarał się dla zięcia o pozwolenie na pobyt stały w prowincji poznańskiej i oddał mu najpiękniejszy ze swoich majątków - Kopaszewo z ładnym pałacem, oddalonym o 4 kilometry od Turwi. W Berlinie Jan Koźmian rozpoczął wydawanie „Przeglądu Poznańskiego”, przeniesionego wkrótce do stolicy Wielkopolski. W latach 1845-57 był jego redaktorem i głównym publicystą, później obowiązki redakcyjne przejął brat Stanisław Egbert. Za sprawą wpływów Zgromadzenia Zmartwychwstańców Jan Koźmian stał się ideologiem i rzecznikiem ultramontanizmu. „Bronił zasad filozofii katolickiej przed ekspansją innych kierunków filozoficznych, głównie heglizmu” - pisze Barbara Wysocka. „Wyznaczał filozofii podrzędne stanowisko wobec teologii. Uznawał wyższość Kościoła nad państwem. Opowiadał się za utrzymaniem świeckiej władzy papieża i nienaruszalnością terenów państwa kościelnego. Gwałtownie zwalczał wszystkie bardziej radykalne ideologie - owe „różne choroby społeczne”. [...] Głosił konieczność zachowania społecznego status quo i ziemiańskiego stanu posiadania; pochwalał ograniczanie zasięgu pruskiej ustawy uwłaszczeniowej i wyłączenie z niej drobnych chłopów, atakował rząd rosyjski za nazbyt radykalny - jego zdaniem - sposób przeprowadzenia uwłaszczenia. Związki z europejskimi ruchami rewolucyjnymi stawiał na jednej płaszczyźnie z panslawizmem i jako przejawy „kosmopolitycznego radykalizmu” uważał za generalne zagrożenie narodowości. [...] „Przegląd Poznański” był jedynym czasopismem krajowym wychodzącym pod stosunkowo łagodną cenzurą; mógł on też bez trudności drukować utwory pisarzy emigracyjnych. Jednakże konserwatywne poglądy Jana Koźmiana zaznaczyły się i w tej dziedzinie. Mickiewicza karcił surowo za uchybienia ortodoksji, Słowackiego za skłonności radykalne, Norwida przestał drukować, potępiwszy zaniedbaną i kapryśną formę jego wierszy, Seweryna Goszczyńskiego wspierał finansowo, ale za to cenzurował jego poezję. Korespondencja literacka owych lat pełna jest narzekania na ciasnotę i nietolerancję Koźmiana”.
Pomimo obiegowych opinii, że małżeństwo Zofii i Jana Koźmianów było nieszczęśliwe (rzekomo Zofia do tego małżeństwa została przymuszona przez swą rodzinę), zachowana w zbiorach rodzinnych korespondencja świadczy o przywiązaniu i czułości małżonków wobec siebie. Chociaż Jan miał być wyjątkowo brzydki, niemniej Zofia szczerze go kochała. Nieszczęściem tego małżeństwa było, że córka generała, jak się po kilku latach okazało, była słaba psychicznie. Bardzo wcześnie wystąpiły u niej zaburzenia umysłowe i melancholie. Urodzenie martwego dziecka oraz doznane w maju 1847 r. urazy w wypadku kolejowym pod Radomskiem nasiliły te zaburzenia i doprowadziły do jej samobójstwa przez otrucie się w dniu 25 października 1853 r. (siedem lat po ślubie). Po tragicznej śmierci żony, Jan mieszkał jeszcze w Kopaszewie kilka lat. Ufundował drogę krzyżową z Kopaszewa do Rąbinia wzdłuż polnej drogi, którą szedł pogrzeb Zofii i zajął się pracą społeczną. Otaczał troskliwą opieką swoich poddanych, tworząc między innymi w 1854, pod wpływem Edmunda Bojanowskiego, ochronkę dla dzieci. Ostatecznie postanowił poświęcić się kapłaństwu.
W 1857 roku Jan Koźmian podjął studia teologiczne w Rzymie, pogłębiając je w Innsbrucku, Poznaniu i Gnieźnie, gdzie 23 marca 1860 r. z rąk sufragana gnieźnieńskiego - biskupa Brodziszewskiego otrzymał święcenia kapłańskie (w wieku 46 lat). Mszę prymicyjną odprawił dwa dni później w kościele parafialnym w Rąbiniu. Pragnieniem jego było osiąść przy cichym, wiejskim kościele w pobliżu grobów swoich bliskich, ale stało się inaczej. Ks. Jan Koźmian z polecenia abpa Przyłuskiego już od 29 marca został kapelanem i spowiednikiem poznańskich sercanek. Założył i prowadził konwikt dla młodzieży męskiej. Rozwinął działalność publicystyczną oraz oświatową i charytatywną. W 1869 r. otrzymał tytuł prałata domowego Ojca Świętego, rok później - został kanonikiem poznańskim. Jako sekretarz arcybiskupa Mieczysława Ledóchowskiego uczestniczył w misji dyplomatycznej w Wersalu w sprawie obrony świeckiej władzy papieża. Był aresztowany i więziony w związku z kulturkampfem (1874-75). Od 1875 r. zarządzał diecezją jako tajny zastępca więzionego i wydalonego z kraju arcybiskupa Ledóchowskiego. W tym czasie, miejscem pobytu Jana Koźmiana stało się Jurkowo. Wspomina o tym Kajetan Morawski w książce „Tamten brzeg” „(...) Ta mała, wiejska kapliczka wyrosła przejściowo do godności katedry, gdy w czasie kulturkampfu, po aresztowaniu kardynała Ledóchowskiego, powierzony ks. Prałatowi Koźmianowi tajny zarząd archidiecezji przeniesiony został konspiracyjnie do zagubionego wśród bagien obrzańskich dworu. Otwarły się w nim podówczas ponownie skrytki, które odmiennej, ale bliskiej sprawie służyły w latach 1848; 1863”.
Ksiądz Jan Koźmian był wybitnym mówcą. Wygłosił między innymi wiele mów pogrzebowych. W 1862 r. miał w Poznaniu, w pałacu Działyńskich cykl wykładów z historii Polski. Po jego śmierci wyszły jego pisma wydane w trzech tomach. Osobliwością pisarską Koźmiana jest książeczka o dziejach Polski, napisana po hiszpańsku i wydana w Hiszpanii. Był też znanym bibliofilem. Zebrał kilka tysięcy cennych dzieł w tym wiele starodruków polskich, włoskich i hiszpańskich. Licząca ponad 20 tys. tomów biblioteka Koźmiana przeszła na własność jego brata Stanisława Egberta. W 1889 r. przejęło ją Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Rękopisy ze zbiorów Jana Koźmiana (w tym materiały dotyczące lubelskiej gałęzi rodu) sprzedały w 1938 r. córki S. E. Koźmiana, Maria i Zofia, do zbiorów Polskiej Akademii Umiejętności (dzisiaj Biblioteka PAN i PAU w Krakowie).
Ksiądz Jan Koźmian zmarł 20 września 1877 r. w Wenecji, w drodze powrotnej z Rzymu do Polski, pochowany został w katedrze w Poznaniu.
___________________________________________
Ź r ó d ł a :
1) Encyklopedia Orgelbrandta – tom VIII str. 563-564;
2) Jacek Maj „Koźmian Jan (1814-1877) – związany z Poznaniem publicysta, redaktor, duchowny”, Gazeta.pl Poznań z dnia 2004.01.07
3) Paweł Buksalewicz „Dzieje kopaszewskiej drogi krzyżowej”, www.krzywin.pl ;
4) Józef Świątkiewicz „Koźmianowie w kościańskiem”, Orędownik Powiatowy – Pismo Powiatu Kościańskiego” Nr 26, styczeń 2007.
_________________
Dla www.klasaa.net
zebrał i opracował:
Leonard Dwornik
|