Listopada 21 2024 21:49:43
Nawigacja
· Strona główna
· FAQ
· Kontakt
· Galeria zdjęć
· Szukaj
NASZA HISTORIA
· Symbole gminy
· Miejscowości
· Sławne rody
· Szkoły
· Biogramy
· Powstańcy Wielkopolscy
· II wojna światowa
· Kroniki
· Kościoły
· Cmentarze
· Dwory i pałace
· Utwory literackie
· Źródła historyczne
· Z prasy
· Opracowania
· Dla genealogów
· Czas, czy ludzie?
· Nadesłane
· Z domowego albumu
· Ciekawostki
· Kalendarium
· Słowniczek
ZAJRZYJ NA


Przypis


Przypis do utworu prozą Franciszka Morawskiego POSĄG KSIĘCIA JÓZEFA PONIATOWSKIEGO.

Thorvaldsen i Polacy.

Nie sposób wyobrazić sobie Warszawy nie tylko bez Syrenki czy kolumny Zygmunta, ale również bez pomników Kopernika i księcia Józefa Poniatowskiego. Wystawa jaka miała miejsce w Bibliotece Stanisławowskiej na Zamku Królewskim w Warszawie stała się okazją do oddania należnego hołdu artyście, który w dwojaki sposób przyczynił się do uformowania kulturalnego krajobrazu Polski 1. połowy XIX wieku. Po pierwsze jako rzeźbiarz angażowany do wykonywania najbardziej prestiżowych zamówień, po wtóre jako pedagog i mistrz najważniejszych rodzimych artystów. […]

Thorvaldsen należał do tej generacji artystów, którzy zarażeni entuzjazmem Winckelmanna podążali do Rzymu - miejsca w którym pragnęli odnaleźć żywego ducha pogańskiej starożytności. Ukończył jednak studia w Kopenhadze, a nie w Rzymie. Od razu poczuł się tam jak u siebie w domu. Powszechna znajomość wzorów antycznych pozwalała wówczas zagranicznemu artyście zrobić olśniewającą karierę w miejscu, z którego rozeszły się one po Europie. Popularność neoklasycznego idiomu była również przyczyną dla której jego rzeźby mogły znaleźć amatorów od Anglii po Rosję. Choć był najpopularniejszym zagranicznym artystą w Polsce początku XIX wieku, to należy pamiętać, że Polska była tylko jednym z wielu krajów, do których płynęły jego dzieła. Wystawie towarzyszył wspaniały katalog, którego zarówno treść, jak i szata graficzna powinny budzić zazdrość i podziw wśród pracowników innych muzeów, a który niewątpliwie stanie się podstawowym źródłem informacji na temat związków Thorvaldsena z Polską. Hanna Kotkowska-Bareja w katalogu wystawy zwraca uwagę na dysproporcję pomiędzy wizerunkiem Thorvaldsena istniejącym w polskiej świadomości, a rzeczywistym zaangażowaniem Thorvaldsena w prace zamawiane przez Polaków. Należy jednak stwierdzić, że niektóre z rzeźb jakie znalazły się w Polsce należą do najdoskonalszych jego dzieł. Sale Biblioteki Stanisławowskiej w jedynym ocalałym z wojny skrzydle Zamku, były z pewnością najlepszym miejscem dla takiej prezentacji [ekspozycję "Thorvaldsen w Polsce" można było oglądać na Zamku Królewskim w Warszawie do 22. stycznia 1995 r. – przyp.LD]. W epoce klasycyzmu biblioteki budowano nie tylko z myślą o gromadzenia książek, ale także rzeźb.

[…] Thorvaldsen odczuwa niesmak jaki powoduje zniżanie się do rzeczywistych kształtów, jakie może tylko utrudniać stworzenie posągu. Hugh Honour w swej książce o klasycyzmie pisał o schizofrenii charakteryzującej twórczość nieco starszego od Thorvaldsena Antonio Canovy. Bozzetta jego rzeźb wykonywane w glinie olśniewają nas niezwykłą swobodą i tym co nazwalibyśmy, w tym wypadku dość anachronicznie, "ekspresją wyrazu". Ostateczne wersje wykonane według nich w marmurze zdają się być efektem krańcowego unicestwienia przez artystę swojej własnej osobowości. Ich wypolerowane płaszczyzny zatraciły każdy ślad ręki, która je stworzyła. Thorvaldsen postępował podobnie. Na wystawie nie zostały zaprezentowane gliniane modele rzeźb jego autorstwa, lecz o tym jak mogły one wyglądać daje pewne wyobrażenie gipsowy model pomnika księcia Józefa Poniatowskiego.


Gipsowy model pomnika ks. Józefa Poniatowskiego
w Muzeum Thorvaldsena w Kopenhadze

[…] Najbardziej skrupulatnie przedstawiono proces powstawania obu warszawskich pomników: księcia Józefa Poniatowskiego i Kopernika. Warto zwrócić uwagę na dwa pokazane na wystawie rysunki: portret księcia Józefa rysowany przez Antoniego Brodowskiego i plan sytuacyjny Krakowskiego Przedmieścia z oznaczeniem miejsca, którym miał stanąć pomnik księcia Józefa. Pierwszy z nich, niemal zupełnie u nas nieznany, pochodzi ze zbiorów Muzeum Thorvaldsena, a został wysłany artyście w czasie prac nad pomnikiem. To jeden najlepszych wizerunków księcia, pokazujący go w sposób jakże odmienny od sztampowych wizerunków na koniu, tuż przed śmiercią w nurtach Elstery. Może dzięki tej wystawie stanie się bardziej w Polsce znany. Drugi rysunek jest ważny ze względu na rewelacyjną informację, którą zawiera, a na którą do tej pory nikt nie zwrócił uwagi. Otóż pomnik księcia Józefa według zamysłu Thorvaldsena miał stanąć zdecydowanie bliżej Krakowskiego Przedmieścia, tak że jego część byłaby widoczna zza skrzydeł Pałacu Namiestnikowskiego z dalekiej odległości. Najwspanialszym efektem tej wystawy byłoby przesunięcie pomnika w odpowiednie miejsce. Byłoby to właściwie zakończenie procesu realizacji zamierzenia Thorvaldsena, istotne również ze względu na rolę, jaką pomnik ten spełnia w świadomości społecznej oraz na jego burzliwe losy ściśle splatające się z historią Polski.



Obecna (od 1965 r.) lokalizacja pomnika księcia Józefa Poniatowskiego
przed Pałacem Prezydenckim (d. Namiestnikowskim) w Warszawie.

_________________
Źródła:
Tekst: skrót z NOWY SCRAPBOOK [http://www.kopszak.mnw.art.pl/thorvaldsen.html]
Ilustracje również z internetu (ogólnodostępne).

P.S. Wędrówki pomnika księcia Józefa Poniatowskiego przed rokiem 1965.

Zamówiony w 1817 roku. Jego gipsowy model był gotowy w 1826 r., a w 1829 r. został przetransportowany do Warszawy. Prace odlewania pomnika w brązie zostały ukończone w 1832 r. W 1834 r. car specjalnym rozkazem zabronił postawienia pomnika i kazał przewieźć go do twierdzy w Modlinie. Ponieważ nie udało się go przewieźć w całości, po dwóch latach w 1836 r. rozebrano go na części i złożono w twierdzy. W 1840 r. car kazał go rozbić i oddać na złom, ale jednak podarował go generałowi Paskiewiczowi, który w 1842 r. przewiózł pomnik do swej rezydencji w Homlu.


1840-1922 - w parku przy pałacu Iwana Paskiewicza w Homlu na Białorusi

Pomnik wrócił do Polski w 1922 roku. Ustawiono go na dziedzińcu Zamku Królewskiego, a potem 3.V.1923 r. na placu Saskim.


1923-1944 – plac Saski (obecnie Plac Piłsudskiego) w Warszawie

Po upadku powstania został wysadzony przez hitlerowców w powietrze. Po wojnie społeczeństwo miasta Kopenhagi ofiarowało Warszawie odlew pomnika, który ustawiono w Łazienkach przed Starą Pomarańczarnią, a od 1965 r. na Krakowskim Przedmieściu.


1952-1965 - przed Starą Pomarańczarnią w Łazienkach


__________________________________
Źródło – „warszawskie” strony internetowe:
Tekst: http://warszawa.naszemiasto.pl/kontakty_adresy/55341_160.html
Ilustracje: http://www.warszawa1939.pl/obiekt_strona.php?kod=poniatowski

_________________
Dla www.klasaa.net
wybrał i skompilował:
Leonard Dwornik

Franciszek Morawski – POSĄG KSIĘCIA JÓZEFA PONIATOWSKIEGO (proza)


WARTO ZOBACZYĆ
Dwór Drobnin

Kościół Pawłowice

Dwór Oporowo

Kościół Drobnin

Pałac Pawłowice

Kościół Oporowo

Pałac Garzyn

Dwór Lubonia

Pałac Górzno
Wygenerowano w sekund: 0.00 6,924,733 Unikalnych wizyt