Maria Strzałko
Lubonia leży na płaskiej, nieuroczej, ale żyznej i ludnej okolicy. Pełno tu domów zamożnych i miłego sąsiedztwa. O długim dniu majowym albo czerwcowym można było z łatwością dziesięć domów objechać i w każdym godzinę zabawić. [...] Z tych Rydzyna, Rokossowo i Pawłowice były najwystawieniejszymi, ale Oporowo i Lubonia najprzyjemniejszymi domami - napisał w swoich „Pismach wierszem i prozą” Stanisław Egbert Koźmian.
Nie wiadomo, dlaczego zacytowany wyżej autor uznał tę okolicę za pozbawioną uroku; w lekko pofałdowanym terenie rozciągają się tutaj rozległe łąki i pola uprawne, wśród których zlokalizowana jest wieś Lubonia o typowo ulicowej zabudowie, rozlokowanej wzdłuż lokalnej wiejskiej drogi, biegnącej z północy na południe. Założenie dworskie - dwór z parkiem oraz zespół zabudowań folwarcznych - usytuowane jest we wschodniej części wsi, zajmując wąski dosyć, wydłużony teren, rozciągający się z północy na południe, równolegle do zabudowań wsi. Zachodnią granicę tego terenu wyznacza przepływająca tędy struga o nazwie Rów Luboński, od wschodu i południa obszar założenia ograniczają lokalne wiejskie drogi; od południa znajdują się pola uprawne. [...]
Nazwa Lubonia wymieniona została w dokumentach po raz pierwszy już w 1310 r., natomiast z lat dziewięćdziesiątych tego stulecia pochodzą najwcześniejsze wzmianki o właścicielach posiadłości ziemskiej. Źródła wymieniają tu osobę określaną mianem Żyra bądź Szyra Luboński (1391 r.) oraz jego syna Mikołaja Przebluta (1393 r.). Na przełomie XIV i XV w. przekazy odnotowały ponadto Adama Lubońskiego i przypuszczalnie jego syna, również Adama, lecz występującego z przydomkiem Żyra, oraz niejakiego Szybana z Luboni. Spadkobiercy owego Szybana, określani jako Oderwolfowie, przewijają się w dokumentach dotyczących dóbr ziemskich w Luboni w latach 1404-1430. Następnie posiadłość przeszła w ręce Krakwiczów, zwanych później Lubońskimi. Ostatni z nich Jan nie miał męskiego potomka i od 1502 r. jako dziedziczka posiadłości lubońskiej występowała jego córka Anna, żona Sędziwoja Brodnickiego.
Tą drogą majątek przeszedł na pewien czas w ręce rodziny Brodnickich herbu Łodzia. Pochodzące z tego czasu rejestry poborowe odnotowały w 1530 r. w Luboni 7 łanów oraz karczmę, w 1563 r. zaś we wsi znajdował się wiatrak, a zamieszkiwało ją pięciu komorników, trzech rzemieślników i dwóch karczmarzy, którzy warzyli piwo. W 1580 r. obszar majątku zwiększył się do 12,75 łanów; nadal był wiatrak, mieszkało ośmiu zagrodników i jeden rzemieślnik oraz znajdowało się stado złożone z 30 owiec. Z akt kościelnych wynika natomiast, że już w 1455 r. we wsi była kaplica.
W posiadaniu Brodnickich dobra lubońskie pozostawały do schyłku XVI w. Szesnastowieczne źródła wymieniają Feliksa, a następnie Macieja Brodnickiego, występującego wraz z żoną, Katarzyną z Rydzyńskich. Być może tą właśnie drogą - poprzez małżeństwo wyżej wspomnianych osób - majątek (lub jego część) przeszedł następnie na krótko w posiadanie Rydzyńskich herbu Wierzbno. Przedstawiciele tej rodziny pojawili się w przekazach u schyłku XVI stulecia: w latach 1581-1585 jako właściciel dóbr wzmiankowany był Stanisław Rydzyński.
Nie wiadomo dokładnie, kiedy ani jaką drogą dobra ziemskie w Luboni przeszły w ręce Koszutskich herbu Leszczyc, lecz nastąpiło to bez wątpienia w pierwszej połowie XVII w., od tego bowiem czasu zaczynają się pojawiać w przekazach przedstawiciele tej rodziny, występujący z określeniem „właściciel" lub „dziedzic" Luboni. Jako pierwszy wzmiankowany był Baltazar Koszutski, ożeniony z Elżbietą z Chudzyńskich, ojciec dwóch synów, z których młodszy, Jakub, odziedziczył posiadłość lubońską.
Nie wiadomo również, kiedy powstało w Luboni pierwsze założenie dworskie. Na podstawie znajdujących się w przekazach wzmianek, a przede wszystkim używanego w stosunku do właścicieli tych ziem określenia „z Luboni”, zastąpionego później nazwiskiem „Lubońscy", należy przyjąć, że już w średniowieczu posiadłość ta pełniła - przynajmniej czasowo - funkcję siedziby jej właścicieli, a więc znajdować się tu musiała jakaś budowla dworska. Najwcześniejszą wzmianką, bardziej jednoznacznie wskazującą na istnienie w Luboni tego typu obiektu, jest zapis w dokumencie z 1413 r. Mowa jest w nim o Katarzynie Szybanowej Lubońskiej, która wygrała proces o połowę wsi koło folwarku oraz plac, na którym mieszka.
Wzmianka ta wskazuje na istnienie we wsi siedziby właścicieli już w XV w. Brak przekazów uniemożliwia określenie, jaka to była budowla, z jakiego wzniesiona materiału, ani jak dtugo istniała, spełniając funkcję dworu. Nie wiadomo też, co działo się w latach następnych, analizując jednak zachowane do dziś relikty piwnic istniejącego dworu - obrys murów, ich wymiary, rodzaj użytego materiału budowlanego - można domniemywać z pewną dozą prawdopodobieństwa, że w epoce renesansu znajdował się w Luboni dwór w charakterystycznej dla tego okresu formie wieży mieszkalnej o wymiarach około 12 x 14 m (przybliżony obrys zachowanych murów w partii fundamentów), zbudowany zapewne jeszcze przez Brodnickich lub Rydzyńskich. Nie ulega natomiast wątpliwości, że około połowy XVII w. powstała tutaj nowa okazała budowla dworska, wzniesiona z inicjatywy ówczesnych właścicieli dóbr - rodziny Koszutskich, zapewne z wykorzystaniem murów i piwnic wcześniejszego obiektu. Informacja o tej budowli, a nawet dokładny jej opis, przetrwał w zachowanym dokumencie. Jest nim Inwentarz budynków dworskich, poddanych, bydeł, powinności, robocizny i wszystkich sprzętów we wsi Luboni possesyi IchMość Pana Okińskiego zastawionych, spisany na gruncie [...] Anno I694.
Zawarty w Inwentarzu opis dworu, mimo swej drobiazgowości w odnotowywaniu szczegółów wyposażenia, jest mało dokładny w odniesieniu do architektury. Dokumenty tego typu sporządzane były jednak dla określonych celów i ważne tam było, przedstawiające konkretną wartość, przekazywane dzierżawcy wyposażenie, nie opisy architektoniczne. Dodatkowym utrudnieniem jest sposób opisywania poszczególnych pomieszczeń, nie zawsze w kolejności ich układu, lecz w takiej, w jakiej wchodziła do nich osoba sporządzająca Inwentarz. Niemniej analizując dokładnie zawarte w omawianym dokumencie opisy, odtworzyć można w przybliżeniu wygląd siedemnastowiecznego obiektu.
Była to budowla wolno stojąca, zapewne murowana, częściowo podpiwniczona, o parterowej, założonej na rzucie wydłużonego prostokąta bryle, zwieńczonej wysokim dachem. Elewacja frontowa (zwrócona na zachód bądź na wschód, dziś nie sposób tego ustalić) była przypuszczalnie dziewięcioosiowa, ze zryzalitowaną partią środkową mieszczącą główne wejście (przypuszczenie takie nasuwa wzmianka o trzech oknach oświetlających sień - taka liczba okien możliwa byłaby tylko wtedy, gdyby dwa z nich znajdowały się w bocznych ścianach wspomnianego ryzalitu). Układ wnętrz w zasadniczych zarysach był dwutraktowy. Główne wejście w ryzalicie prowadziło do dosyć obszernej sieni, w której - w tylnej części - znajdowały się schody na poddasze, po bokach zaś drzwi do przyległych pomieszczeń. Po jednej stronie sieni, we frontowym trakcie, znajdowała się przestronna izba jadalna, oświetlona pięcioma oknami wyposażonymi w okiennice. Należy zwrócić uwagę na jej wyposażenie: ściany obite czerwonym suknem, meble, obrazy, piec i kominek. W tylnym trakcie tej części dworu mieścił się pokój równej wielkości z izbą stołową, połączony z nią drzwiami i również oświetlony pięcioma oknami. Skrajną partię tej części budynku wypełniały trzy niewielkie pomieszczenia: frontowe - narożne (zamknięte na kłódkę), środkowe - określane w Inwentarzu jako komora oraz tylne narożne - „apteczka". We frontowym trakcie po przeciwległej stronie sieni, połączony z nią drzwiami, był pokój o czterech oknach oraz przylegająca do niego komora ze schodami do piwnic. W trakcie tylnym, w narożu, usytuowana była druga izba o czterech oknach oraz kuchnia z przylegającą do niej spiżarnią.
Przy dworze znajdował się folwark, a więc sołek nowo restaurowany [...] stodoły dwie o dwojgu boiewiskach [...]. Na gumnie spichlerz i drzwiami dwiema, a ponadto obórka dla świń, obora, dwie stajnie, wozownia, mielcuch oraz Piekarnia, a w niej piec chlebowy dobry. Nie wiadomo dokładnie, gdzie zlokalizowany był folwark, ale bez wątpienia, zgodnie z ówczesnymi zasadami, znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie dworu. Na podstawie wzmianek w dokumentach można się domyślać, że budynek dworski poprzedzało paradne podwórze, na które wychodziły okna izby stołowej (okiennice także do tych okien z podwórza - czytamy w cytowanym uprzednio Inwentarzu). Na tyłach budynku natomiast znajdowało się podwórze gospodarcze oraz niewielki park, sad i ogród warzywny.
Opisany budynek, w mało zmienionej formie, przetrwał do XIX w., chociaż bez wątpienia poddawany był licznym remontom, przebudowom i być może rozbudowom. Jedna z nich przeprowadzona została w 1742 r. - data ta wyryta jest na jednej z belek drewnianego stropu, zachowanego w pomieszczeniu przylegającym do sieni od północy (a więc być może w dawnej izbie stołowej). Wydarzenie to wiązało się przypuszczalnie ze zmianą właścicieli majątku, który przeszedł w tym czasie w ręce Malczewskich herbu Skarbek. Nie wiadomo, jaki był zakres prac, lecz nie zmienił on z pewnością w zasadniczy sposób architektury dworu.
Nie wiadomo również, co działo się z dworem w ciągu następnych stu lat, ale jest mało prawdopodobne, by jakieś znaczniejsze prace budowlane prowadzili tu Turnowie, kolejni właściciele Luboni. W dokumentach z tego czasu brak informacji na temat dworu, zachowała się natomiast krótka wzmianka, potwierdzająca istnienie ogrodu zlokalizowanego zapewne na tyłach budynku.
W pierwszych latach XIX w. Lubonia przeszła w ręce rodziny Morawskich i pozostawała w ich posiadaniu przez ponad 130 lat, do 1939 r. W 1805 r. rozległe dobra ziemskie z ośrodkiem w Luboni nabył Wojciech Morawski, dziedzic na Kotowiecku i Belęcinie, gdzie miał swoją siedzibę, ożeniony z Zofią ze Sczanieckich herbu Ossorya. Dokonana przez niego transakcja zakupu wspomnianych posiadłości podyktowana była z pewnością chęcią i koniecznością właściwego wyposażenia czterech synów: Józefa, Franciszka, Kajetana i Michała, którzy odziedziczyli majątki po śmierci ojca.
Podział dóbr, dokonany zapewne na podstawie zapisów testamentowych, przeprowadzony został 19 października 1809 r. w Belęcinie, [...] ...dokument z 1809 r. był jednak tylko - jak to w nim napisano - aktem podziału tymczasowego. Ostateczny rozdział dóbr pomiędzy spadkobierców Wojciecha Morawskiego dokonany został dopiero 6 lat później, w 1815 r., i w sporządzonym wtedy kolejnym dokumencie opisano dokładnie działy poszczególnych braci. W punkcie trzecim zaznaczono: Wielmożny Franciszek Morawski, drugi Brat otrzymuje prawem dziedziczenie Wieś Lubonia z Attynencyami. Tak więc nowym właścicielem Luboni został Franciszek Morawski herbu Nałecz, oficer wojsk napoleońskich, generał i minister wojny w okresie powstania listopadowego, jednocześnie znany i uznany w tym czasie poeta, ożeniony z Anielą z Wierzchowskich herbu Pobóg, córką Kajetana i Marii z Worcellów herbu Dąb. [...]
Wiosną 1834 r. powrócił generał Franciszek Morawski do swojego majątku w Luboni, którym podczas jego nieobecności zarządzał, czasowo nawet zamieszkiwał w istniejącym tutaj dworze, jego starszy brat, referendarz Józef Morawski, właściciel pobliskiego Oporowa. Przy pomocy brata również Franciszek Morawski zajął się gospodarstwem. Tu otworzył mu się nowy zawód rolnika i przyjaciela włościan. Wspierany doświadczeniem starszego brata, Józefa, męża wielkiej nauki i mnogich zaslug, oddal się temu zawodowi z tem zamiłowaniem, jakie zwykle ożywia Polaka, gdy oręż na pług zamieni - napisano we wspomnieniu opublikowanym po jego śmierci w „Rocznikach Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk".
O tym, że pochwały te nie były bez pokrycia i bez powodu, świadczyć może stan majątku, w którym już około 1830 r. orano ziemię żelaznymi pługami, a w 1880 r. działała cegielnia z urządzeniami parowymi. Wprowadzane przez Franciszka Morawskiego innowacje i nowoczesne metody gospodarowania, w tym prace melioracyjne i nawadniające łąk, zyskały tak wielkie uznanie, że opisano je w wychodzącym ówcześnie czasopiśmie - „Przewodniku Rolniczo-Przemysłowym". Należy sądzić również, że z inicjatywy Franciszka Morawskiego przeprowadzona została częściowa przebudowa i rozbudowa dworu. [...]
Kolejnym właścicielem Luboni został Tadeusz Morawski, syn Franciszka i Anieli z Wierzchowskich, szambelan cesarsko-królewski, wicemarszałek sejmów Wielkiego Księstwa Poznańskiego, Rycerz Grobu Świętego, kawaler licznych orderów, współfundator klasztoru Urszulanek w Poznaniu. [...] ...Tadeusz Morawski zarządzał posiadłością lubońską jeszcze za życia ojca, a po jego śmierci odziedziczył majątek. Cała liczna dosyć rodzina zamieszkiwała wówczas w Luboni. Trwało to do 1880 r., kiedy - na skutek tragicznego wypadku - zginęła druga żona Tadeusza, ugodzona śmiertelnie oderwaną częścią od parowej młockarni, którą wraz z mężem oglądała na folwarku w Luboni. Wydarzenie to załamało całkowicie Tadeusza Morawskiego; przekazał majątek najstarszemu synowi, a sam przeniósł się do Krakowa, gdzie zmarł 17 grudnia 1888 r. Pochowany został w rodzinnym grobie w Oporowie.
Dziedzicem Luboni został syn Tadeusza i Zofii z Taczanowskich, Henryk Morawski (ur. w 1850 r. w Luboni), pruski szambelan królewski, właściciel Luboni i Czeluścina, ożeniony w 1884 r. z Zofią ze Starowieyskich herbu Biberstein", córką Stanisława i Zofii z hr. Jabłonowskich herbu Grzymała. W jego czasach nastąpiła kolejna rozbudowa dworu. Wtedy też wzniesiona została większość zachowanych do dziś zabudowań gospodarczych i folwarcznych.
Po Henryku Morawskim Lubonię odziedziczył jego przyrodni bratanek (syn Franciszka i Wiktorii z hr. Łubieńskich, wnuk Tadeusza Morawskiego i Antoniny z Michałowskich) - Antoni Morawski (1895-1932). Do 1939 r. właścicielką dóbr była żona Henryka, Zofia Morawska [? – Zofia zmarła w 1928 r. – przyp. LD].
Wygląd lubońskiego dworku na sztychu z 1830 r.
(ilustracja dodana przez autora wypisu jako uzupełnienie artykułu)
W czasach Morawskich nastąpiła generalna przebudowa i rozbudowa lubońskiego dworu. U schyłku XIX w. stan tego budynku był już bez wątpienia tak zły, że konieczne były szeroko zakrojone prace budowlane, podczas których - poza generalnym remontem połączonym z częściową wymianą najbardziej zniszczonych partii murów, stropów czy więźby dachowej - rozebrana została południowa część obiektu i zbudowana w tym samym miejscu nowa, o formach bryły i elewacji charakterystycznych dla epoki. Nastąpiło to z inicjatywy ówczesnego właściciela majątku, Henryka Morawskiego, który w 1880 r. przejął zarząd posiadłości i na lata osiemdziesiąte XIX w. datować należy przebudowę i rozbudowę dworu, a również nowe zabudowania folwarku.
Dworek w Luboni – widok z okresu międzywojennego,
a może nawet z czasów I wojny światowej.
(niedatowana widokówka dodana przez autora wypisu jako uzupełnienie artykułu)
Pozostałe ilustracje (również poniżej)
z opracowania Marii Strzałko „Założenie dworskie w Luboni”
W XIX w. pewnemu przewartościowaniu i dosyć zasadniczym zmianom uległy zasady komponowania przestrzeni wokół rezydencji. W miarę możliwości, tam gdzie istniało już wcześniejsze założenie (a widoczne jest to wyraźnie w nowo zakładanych zespołach rezydencjonalnych), odsuwano folwark od rezydencji, a wokół dworu czy pałacu zakładano park o odmiennej niż poprzednio kompozycji zieleni. Nastąpiło tak również w Luboni - nowe zabudowania folwarku zlokalizowane zostały w pewnym oddaleniu, natomiast wokół dworu rozplanowano rozległe, krajobrazowe założenie parkowe. Prace te rozpoczęte zostały zapewne w latach siedemdziesiątych XIX w. z inicjatywy Tadeusza Morawskiego, a jednym z wykonawców oraz zapewne projektantów zieleni był ogrodnik o nazwisku Kubaszewski.
Zlokalizowane na wschodnim obrzeżu wsi założenie dworskie w Luboni zajmuje wydłużony, rozciągający się z północy na południe, teren, przecięty dziś w połowie długości drogą oddzielającą północną część parku. Dwór, elewacją frontową zwrócony ku zachodowi, usytuowany został na wschodnim skraju założenia parkowego, w bezpośrednim sąsiedztwie folwarku, zajmującego południowo-wschodnią część terenu. W niewielkiej odległości na południe od dworu, ustawiona do niego prostopadle, znajduje się oficyna; nieco dalej na południowy zachód - niewielki spichrz. Na wspomniany folwark, wypełniający południowo-wschodnią część terenu, składa się zespół murowanych, w większości otynkowanych budynków, ustawionych wokół wydłużonego dziedzińca o kształcie zbliżonym do prostokąta.
Dwór jest budowlą murowaną z cegieł, na kamiennej podmurówce, otynkowaną, częściowo podpiwniczoną, założoną na rzucie zbliżonym do litery „L". Zróżnicowana, jedno- i dwukondygnacyjna bryła obiektu składa się z kilku części, odpowiadających fazom budowy czy raczej kolejnym przebudowom i rozbudowom.
Zasadnicza, a zarazem najstarsza część dworu, założona na prostokątnym rzucie, jest parterową, zwieńczoną wysokim naczółkowym dachem pokrytym dachówkami i mieszczącym mieszkalne poddasze. Część ta kryje w sobie pozostałości najstarszej, siedemnastowiecznej zapewne budowli, w tym sklepione głęboką kolebką piwnice oraz fragmenty murów przyziemia. Do północnej partii elewacji tylnej zasadniczej bryły dworu przylega prostopadle nowsze skrzydło - założone również na prostokątnym rzucie, zwieńczone wysokim, dwuspadowym dachem pokrytym dachówkami. Od strony południowej natomiast znajduje się część najnowsza, kryjąca wprawdzie elementy starszej budowli, lecz całkowicie przebudowana, prezentująca odmienne formy. Architektura i stylowe odniesienia głównej bryły dworu (wraz z północnym skrzydłem) jest tradycyjna i reprezentuje najprostszy, a zarazem najpopularniejszy kanon budowli dworskiej rozpowszechniony od XVII w. Nowsza, południowa część obiektu odwołuje się już do zupełnie innych wzorów, prezentując formy charakterystyczne dla schyłkowej epoki historyzmu, sięgające do rozwiązań neorenesansowych z pewnymi reminiscencjami neogotyckimi.
Pokryte gładkim tynkiem elewacje wsparte są na kamienno-ceglanym, w części otynkowanym cokole, dosyć wysokim w elewacji frontowej i bocznej północnej, nieco niższym w elewacji tylnej i północnej, co jest wynikiem konfiguracji terenu, opadającego łagodnie ku zachodowi. Przepruwają je prostokątne w większości okna z neogotycką stolarką, ujęte niegdyś w profilowane obramienia (widoczne na archiwalnych fotografiach, skute i nie odtworzone w czasie remontu przeprowadzonego w latach sześćdziesiątych obecnego stulecia), zwieńczone nadokiennikami w formie załamujących się pod kątem prostym ku dołowi odcinków gzymsu, połączonych w partiach międzyokiennych. Dekoracja ta, podobnie jak wspomniana stolarka okienna, ma formy neogotyckie i pochodzi bez wątpienia z końca XIX w., z czasów przebudowy i rozbudowy dworu przeprowadzonej z inicjatywy Henryka Morawskiego, kiedy to powstała w swoim obecnym kształcie południowa część budynku.
Elewacja frontowa zasadniczej części dworu jest siedmioosiowa, z głównym, poprzedzonym kilkustopniowymi schodami, wejściem w piątej osi od północy. Wieńczy ją profilowany gzyms podokapowy, obiegający również pozostałe elewacje parterowej, głównej części dworu oraz północnego skrzydła. Przy zastosowaniu analogicznych form architektury i motywów dekoracyjnych opracowana została sześcioosiowa elewacja tylna dworu oraz przylegającego od północy skrzydła o czterech osiach okiennych.
Jak wspomniano uprzednio, zupełnie odmienne formy architektury prezentuje nowsza, południowa część obiektu, połączona zasadniczą jego częścią niewielkim aneksem-łącznikiem, cofniętym znacznie w stosunku do lica elewacji frontowej oraz tylnej obu części dworu, mieszczącym od frontu otwór drzwiowy zamknięty łukiem Tudorów i poprzedzony kilkustopniowymi schodkami.
Jednocześnie z pracami budowlanymi, prowadzonymi przy omawianym południowym fragmencie bryły dworu, zaprojektowana została i wzniesiona przy jego południowej elewacji bocznej niewielka kaplica o neogotyckich formach bryły, artykulacji elewacji i zastosowanej tu dekoracji architektonicznej. Należy podkreślić, że wybór stylu nie był tu z pewnością przypadkowy; w sposób oczywisty wyróżniać miał kaplicę z części rezydencjonalnej, podkreślać jej sakralny charakter i funkcje. Niewielka murowana, parterowa bryła kaplicy założona została na prostokątnym rzucie, zwieńczona wysokim, pokrytym dachówkami karpiówkami dachem o kalenicy przebiegającej w linii podłużnej osi budynku, z niewielką sygnaturką w zamknięciu szczytowej, zwróconej na południe budynku elewacji bocznej. Przy mało skomplikowanej bryle główny nacisk kompozycyjny położono na opracowanie i dekorację architektoniczną elewacji - otynkowanych, ozdobionych motywami zaczerpniętymi z repertuaru form gotyckich (dekoracja ta, widoczna na archiwalnych fotografiach, zachowana jest dziś w stanie szczątkowym - uległa zniszczeniu w trakcie wadliwie przeprowadzanych remontów).
Układ i kompozycja przestrzenna wnętrz dworu jest - podobnie jak bryła - zróżnicowana. W głównej parterowej części obiektu prezentuje najprostszy i najczęściej stosowany w niewielkich budowlach dworskich typ rozplanowania - dwutraktowy z sienią w części środkowej i zespołem skupionych wokół pomieszczeń. W południowej części dworu układ jest nieregularny, dostosowany do formy obiektu oraz pełnionych przez niego funkcji. Należy w tym miejscu nadmienić, że wygląd zachowanych do dziś pomieszczeń dworu, ich wielkość, kształt, wzajemne połączenia, a również wystrój, nie zawsze odpowiada ich dawnej formie. Dokonywane tu wielokrotne przebudowy, związane ze zmianą funkcji i sposobu użytkowania dworu, doprowadziły do znacznych przekształceń i częściowego zatarcia dawnego układu i kompozycji funkcjonalno-przestrzennej. Najwyraźniej widoczne jest to w skrzydle północnym, dziś jednoprzestrzennym (dostosowanym do celów kulturalno-oświatowych znajdujących się tutaj przez pewien czas placówek), podzielonym pierwotnie niewątpliwie na kilka pomieszczeń. Wprowadzenie do dworu kilku, różnego typu, funkcji pociągnęło za sobą konieczność wyburzenia niektórych ścian działowych oraz wprowadzenia nowych podziałów, zamurowywania otworów i przebijania nowych, a towarzyszyło temu niszczenie istniejącego, zabytkowego wystroju i wyposażenia. W tej sytuacji trudno jest dziś precyzyjnie określić funkcje wszystkich pomieszczeń dworu, tym bardziej że - jak się wydaje - zmiany w sposobie użytkowania poszczególnych wnętrz rezydencji występowały już w czasach Morawskich.
Określając najogólniej, zespół wnętrz reprezentacyjnych skupiał się w centralnej części parterowej bryły dworu, pomieszczenia boczne pełniły funkcje gospodarcze i mieszkalne; pomieszczenia mieszkalne znajdowały się też w kondygnacji piętra i poddasza. Niewielkie, sklepione głęboką kolebką piwnice wykorzystywano bez wątpienia do celów gospodarczo-magazynowych.
Główne wejście w środkowej części frontowej elewacji parterowej bryły budynku prowadzi do sieni oświetlonej jednym oknem od frontu. Jest to niezbyt dużych rozmiarów wnętrze, założone na prostokątnym rzucie z dosyć znacznym zwężeniem tylnej jej części, związanym ze zlokalizowanymi tutaj przewodami kominowymi, będącymi niewątpliwie pozostałością jeszcze osiemnastowiecznego dworu. Sień rozpoczynała ciąg reprezentacyjnych pomieszczeń rezydencji i z pewnością podkreślał to niegdyś jej wystrój i wyposażenie. Z wyposażenia tego zachowały się do dziś jedynie prowadzące na poddasze drewniane schody, usytuowane we wspomnianym wyżej zwężeniu pomiędzy przewodami kominowymi, przeprowadzone po niewielkim łuku i wyposażone w balustradę o wysmukłych tralkach z kanelowymi kolumienkami w rozpoczęciu ich biegu. Na osi bocznych ścian sieni znajdują się drzwi, prowadzące do przyległych pomieszczeń frontowego traktu; drzwi po lewej (północnej) stronie wiodą do kwadratowego w rzucie wnętrza, oświetlonego dwoma oknami od frontu, spełniającego bez wątpienia funkcje jednego z salonów. Zachował się tutaj drewniany strop z belek o bogato profilowanych krawędziach, z wyrytą w środkowej belce datą 1724.
Trudno dziś określić z całą pewnością, jakie było pierwotne przeznaczenie pomieszczenia przylegającego do omówionego salonu od wschodu, usytuowanego już w tylnym trakcie dworu, oświetlonego niegdyś dwoma oknami. Być może mieściła się tutaj niezwykle bogata biblioteka Morawskich, pełniąca zarazem funkcję gabinetu pana domu. Dosyć szczegółowa informacja o wspomnianej bibliotece znajduje się w publikacji pochodzącej z 1929 r.
Dwa skrajne pomieszczenia w północnej części budynku, znacznie mniejsze od pozostałych, pełniły przypuszczalnie funkcje prywatnych pokoi mieszkalnych, przy czym pomieszczenie tylnego traktu, z drzwiami wychodzącymi na zewnątrz w bocznej części północnej elewacji bocznej, mogło być funkcjonalnie związane z gabinetem pana domu. Wskazywałoby na to wspomniane wejście, ułatwiające bezpośredni dostęp z pominięciem wnętrz reprezentacyjnych. Charakter prywatny, mieszkalny, miały również przypuszczalnie pierwotnie wnętrza zlokalizowane w przylegającym od północy skrzydle dworu.
Do zespołu wnętrz reprezentacyjnych należało bez wątpienia również kwadratowe w rzucie pomieszczenie tylnego traktu, zlokalizowane na osi sieni, oświetlone dwoma oknami w elewacji tylnej, połączone drzwiami z dwoma przyległymi bocznymi pokojami. Poza belkowym drewnianym stropem zachował się tutaj rokokowy kominek o obudowie z szarego marmuru, ozdobiony dekoracją rocaillową, z półkoliście zamkniętym otworem paleniska; datować go należy na drugą połowę XVIII w.
Najwięcej wątpliwości budzi lokalizacja kuchni, tym bardziej że w ciągu wieków, wraz z kolejnymi przebudowami i rozbudowami, ulegała ona niewątpliwie zmianom. Pierwotnie zajmowała pomieszczenie w południowo-wschodnim narożu omawianej, parterowej części budynku. Lokalizację taką wskazuje cytowany w uprzednim rozdziale Inwentarz budynków dworskich w Luboni z 1694 r., a pozostałością ówczesnej kuchni są przebiegające tędy potężne przewody kominowe. W okresie późniejszym, szczególnie po rozbudowie dworu, lokalizacja ta mogła się nieco zmienić, ale jak się wydaje, kuchnia zawsze zajmowała pomieszczenia w południowo-wschodniej części budynku, tutaj bowiem - poza wspomnianymi przewodami kominowymi - znajdowało się zejście do gospodarczo-magazynowych piwnic. Funkcję sali jadalnej pełniło zapewne pomieszczenie frontowego traktu, zajmujące południowo-zachodnie naroże parterowej części dworu, przylegające do sieni.
W formie nadanej podczas przebudowy i rozbudowy przeprowadzonej w latach osiemdziesiątych XIX w. dwór przetrwał do 1955 r., kiedy - z powodu zniszczenia - nastąpiła częściowa rozbiórka, a następnie odbudowa połączona z przebudową wnętrz i adaptacją ich do nowych potrzeb. Prowadzone w ciągu następnych lat bieżące remonty tak dworu, jak i zabudowań folwarku, utrzymywały wprawdzie budynki w dość dobrej kondycji, jednak - wykonywane niefachowo - wpłynęły niekorzystnie na ich architekturę. Zniszczone zostały bezpowrotnie detale dekoracji architektonicznej elewacji oraz wystroju wnętrza, decydujące w znacznej mierze o charakterze, wartościach artystycznych i zabytkowych obiektów. Podobnie jak budynki, pewnej degradacji uległo również założenie parkowe, a najbardziej niekorzystna była zmiana funkcji istniejącej lokalnej wiejskiej drogi doprowadzającej do założenia na przebiegającą przez wieś trasę komunikacyjną, która rozdzieliła park na dwie niezależne części.
Źródło:
KRONIKA WIELKOPOLSKI nr 4(87), Poznań 1998 r., str.29-35
(artykuł Marii Strzałko: „Założenie dworskie w Luboni”).
_________________
dla www.klasaa.net
skrócił i wypisał:
Leonard Dwornik
Zobacz także:
Andrzej Edward Koźmian: DOM STAREGO WIESZCZA WIELKOPOLSKIEGO
Krzysztof Morawski: LUBONIA, JEJ WŁAŚCICIELE I SANOWANIE MAJĄTKU
Magdalena Jarzewicz: MAJĄTKI WIELKOPOLSKIE Tom IV, POWIAT LESZCZYŃSKI
|