(czterowiersz wspólnego autorstwa Kajetana Koźmiana i Franciszka Morawskiego)
Syn Kajetana Koźmiana i przyjaciel Franciszka Morawskiego – Andrzej Edward Koźmian w swoich „Pamiętnikach z dziewiętnastego wieku” zapisał:
[ . . . ] Zebrałem i ogólne i drobiazgowe rysy czcigodnej postaci Niemcewicza, aby tem lepiej dać ją poznać. Dopóki bowiem bić będą serca polskie, brzmieć będzie na ziemi naszej mowa ojczysta, szanowaną będzie prawość i cnota, dopóty pamięć jego czczoną być nie przestanie. Dla mnie ona nie tylko dla tego, żem Polakiem, drogą zawsze będzie; zawsze on wielce cenił i poważał ojca mojego, choć się nie zawsze w zdaniu z nim zgadzał, a mnie i młodzieniaszkowi i już starszemu zawsze stałą łaskawość okazywał; w domu moich rodziców chętnie przebywał i często go odwiedzał, a jak mawiał Morawski: Niemcewicz każdy dom uzacnia, w którym przebywa. Zakończę wspomnienie moje o nim tym czterowierszem, który mój ojciec wraz z Morawskim pod wizerunek jego przeznaczył a który w sobie najwierniejszy wizerunek jego mieści:
Wieszcz, pisarz, rycerz, więzień, tułacz światów obu,
U obcych tęsknił, płakał i zstąpił do grobu.
Skończył życie męczeństwa — życiem nagród ożył,
I tam, gdzie już łez nie ma, on łzę Polski złożył.
[ . . . ]
____________________
Źródło:
„PAMIĘTNIKI Z DZIEWIĘTNASTEGO WIEKU - Wspomnienia Andrzeja Edwarda Koźmiana”
Tom pierwszy, Nakładem Mieczysława Leitgebra, Poznań 1867.
____________________
Dla www.klasaa.net
wypisał: Leonard Dwornik
Franciszek Morawski – O PRZYJAŹNI NIEMCEWICZA (sześciowiersz z listu do Andrzeja Edwarda Koźmiana z 1825 roku)
|