Listopada 21 2024 12:59:17
Nawigacja
· Strona główna
· FAQ
· Kontakt
· Galeria zdjęć
· Szukaj
NASZA HISTORIA
· Symbole gminy
· Miejscowości
· Sławne rody
· Szkoły
· Biogramy
· Powstańcy Wielkopolscy
· II wojna światowa
· Kroniki
· Kościoły
· Cmentarze
· Dwory i pałace
· Utwory literackie
· Źródła historyczne
· Z prasy
· Opracowania
· Dla genealogów
· Czas, czy ludzie?
· Nadesłane
· Z domowego albumu
· Ciekawostki
· Kalendarium
· Słowniczek
ZAJRZYJ NA


RODZINA MORAWSKICH - linia Józefa (referendarska, oporowska)

LINIA JÓZEFA (referendarska, oporowska)

--------------------------------------------------------------

HERB RODZINY MORAWSKICH

NAŁĘCZ (NIEZWIĄZANY) III, Nałonie

W polu czerwonym srebrna chusta koło tworząca z końcami na dół założonymi jeden na drugim. Nad hełmem w koronie - między rogami jelenimi, trzy pióra strusie przebite strzałą.
Labry czerwone podbite srebrem.

Herb przysługiwał w Wielkopolsce Czarnkowskim i Morawskim.
Na wszystkich średniowiecznych pieczęciach herb Nałęcz jest niezwiązany.

Źródło: http://kolo-naleczow.w.interia.pl/odmiany.html



--------------------------------------------------------------

Józef Ignacy, syn Wojciecha i Zofii ze Szczanieckich, urodził się 16.03.1782 roku w Pudliszkach. Zwyczajem zamożnej wielkopolskiej rodziny zaangażowano dla niego kilku domowych nauczycieli, którzy pod kierunkiem francuskiego emigranta księdza Bienaime, człowieka światłego, kształcili w domu w Belęcinie czterech młodych Morawskich. Najwyższe klasy spędzili młodzi chłopcy w Konwikcie na prywatnej pensji Chyliczkowskiego i w słynnym gimnazjum w Lesznie. Wykształcenie średnie uzupełnili po ukończeniu leszczyńskiego gimnazjum na uniwersytecie we Frankfurcie nad Odrą. Ich edukacja nie różniła się zbytnio, można zatem przyjąć, że Józef Morawski, który przez cztery lata studiował prawo, podobnie jak jego brat Franciszek, przez następne dwa lata pobytu we Frankfurcie odbywał staż referendarski i złożył w Kaliszu egzamin askultatorski przed prezesem Kamery Kaliskiej Dankelmanem. Po zakupieniu dóbr Kotowiecko i po nabyciu przez synów Józefa i Franciszka (późniejszego generała), doświadczeń w administracji publicznej, rodzice powierzyli im wspólne zarządzanie majątkami, na czym upłynął im okres 1806/1807 roku. W tym czasie prawdopodobnie poznał Józef Morawski swojego przyszłego teścia, Feliksa Łubieńskiego, starostę nakielskiego, posła na Sejm Wielki 1788-1792, właściciela Szczytnik, Kalinowy i innych dóbr pod Kaliszem. Miał on sposobność poznać się na zdolnościach Józefa Morawskiego, aby je później wykorzystać w służbie cywilnej tworzącego się Księstwa Warszawskiego. Józef Morawski został w 1807 roku powołany na wysokie rządowe stanowisko referendarza stanu, a więc urzędnika w rodzaju wiceministra administracji centralnej kadłubowego rządu polskiego. W rządzie Księstwa Warszawskiego Feliks Łubieński został w dniu 14.01.1807 mianowany dyrektorem Wydziału Sprawiedliwości przy Komisji Rządzącej i rozwinął na tym stanowisku nadzwyczaj aktywną działalność. Wykazał się wielką energią, talentem organizacyjnym i szczególną umiejętnością: potrafił kierować właściwych ludzi na odpowiedzialne stanowiska. Jednym z nich był właśnie Józef Morawski, który mógł korzystać także z rekomendacji innego utalentowanego krajana z Wielkopolski, Stanisława Berezy.
Oceniając wysoko umiejętności i wyniki działalności Józefa Morawskiego na stanowisku rządowym, minister Feliks Łubieński polubił pracowitego i zdolnego młodego człowieka i chętnie oddał mu za żonę córkę Paulę. (...)
W następnych pokoleniach członkowie rodziny Morawskich wielokrotnie zawierali związki małżeńskie z Łubieńskimi. Rzecz dziwna, mimo że te dwie rodziny z niewiadomych względów nie lubiły się, to do ślubów między nimi dochodziło często. Ślub Józefa Morawskiego z Paulą Łubieńską, córką Feliksa Łubieńskiego i jego drugiej żony Tekli Bielińskiej herbu Junosza, starościanki czerskiej, odbył się 9.12.1809 roku w Warszawie. Paula Łubieńska urodziła się 10.01.1790 roku w Warszawie. Na jej tablicy nagrobnej w Oporowie figuruje co prawda inna, lecz błędna data urodzenia: 4.01.1790. jej dziadkami po mieczu byli Celestyn Łubieński, szambelan saski i Paulina z Szembeków, a po kądzieli Franciszek Bieliński, pisarz wielki koronny i Justyna Krystyna Sanguszko, marszałkówna wielka litewska. Stanowisko referendarza stanu Józef Morawski piastował aż do likwidacji rządu Księstwa Warszawskiego, lecz po upadku Napoleona nie wrócił zaraz do kraju, pozostając z żoną w Paryżu do 1815 roku. Późną jesienią wrócili stamtąd do Oporowa. Ambasador Kajetan Morawski napisał w książce „Tamten brzeg” (wyd. Księgarnia Polska, Paryż 1960), że po 1815 roku Józef Morawski wycofał się do Oporowa w domowe zacisze wsi z dala od wielkomiejskiego gwaru, żeby na pozór zająć się rodzinnymi interesami, a w istocie głównie po to, aby oddać się bez przeszkód lekturze i swoim ulubionym studiom filozoficznym. Niezupełnie mu się to udało, już w 1822 roku został zaproszony przez pruskie władze rządowe do Berlina razem z księciem Antonim Radziwiłłem, namiestnikiem Wielkiego Księstwa Poznańskiego, generałem Dezyderym Chłapowskim oraz kilkoma innymi czołowymi reprezentantami wielkopolskiego społeczeństwa na naradę przedstawicieli wszystkich prowincji pruskich. Przedmiotem tego spotkania miało być w zamierzeniach rządu ustalenie jednolitego programu kwestii uwłaszczenia chłopów. Józef Morawski mimo swych konserwatywnych poglądów opowiadał się za wolnością osobistą chłopów na wzór reformy napoleońskiej przeprowadzonej w Księstwie Warszawskim, a więc bez uwłaszczenia. Nie wziął pod uwagę faktu, że bez uwłaszczenia, wywoła negatywne skutki. Zresztą nie wszyscy ziemianie w ówczesnym Wielkim Księstwie Poznańskim byli przeciwni obdarowaniu włościan ziemią ze swych folwarków.
Poglądy Józefa Morawskiego dotyczące gospodarowania na wsi znajdują odbicie w jego instrukcjach gospodarczych i spisanych uwagach, które zachowały się w tzw. Archiwum podworskim Oporowa i są przechowywane w Archiwum Państwowym w Poznaniu. W ówczesnej Wielkopolsce cieszył się opinią wzorowego gospodarza, podobnie jak jego dalszy sąsiad Dezydery Chłapowski, dla którego odległość dzieląca Oporowo od Turwi nie była aż tak wielka, żeby odwiedzając Morawskich w Oporowie i Luboni nie pokonywać jej wierzchem nawet w sędziwym wieku.
Postawa Józefa Morawskiego doprowadziła do głośnego strajku rolnego, znanego pod nazwą buntu chłopów lubońskich i oporowskich. Doszło do niego, gdy właściciel Luboni generał Franciszek Morawski przebywał z dala od stron rodzinnych, zesłany w głąb Rosji, a jego dobrami zarządzał brat Józef, referendarz mieszkający w jego dworze w Luboni. Konflikt z chłopami wybuchł, gdy Józef Morawski podjął próbę komasacji dóbr i zaczął przenosić gospodarstwa chłopskie na skraj obszaru dworskiego, nazywanego wówczas „dominia”. W Oporowie oparli się mu tylko pojedynczy ludzie. Zdarzenia opisane są w rękopisie „Historia chłopów lubońskich, oporowskich i oporowszczyńskich do głośnego buntu doprowadzonych”, znajdującego się w archiwum w Poznaniu.
Józef Morawski doczekał się zemsty ze strony niewykrytego sprawcy, jednego z chłopów oporowskich. W 1837 roku, po niezwykle urodzajnych żniwach, gdy spichrze były zapełnione zbożem po brzegi, rozpoczęły się nagle pożary. Najpierw w dniu 1 sierpnia niespodziewanie spłonęła stodoła w folwarku Grabówiec. Dzień później, gdy cała rodzina Morawskich zasiadała w Oporowie do kolacji, w okna dworu z nagła uderzyła łuna ogromnego pożaru. Jednocześnie paliły się wszystkie zabudowania gospodarcze, okalające kwadratem podwórze. Podpalacz podpalił zabudowania równocześnie ze wszystkich stron. To nie był przypadek, lecz planowe działanie podpalacza. Silny wiatr uniemożliwiał sprawną akcję ratunkową. Zabezpieczono jedynie dwór i kościół, również zagrożonych pożarem. Referendarz polecił nie szukać sprawcy. Zdawał sobie sprawę, że wzywając w czasie buntu chłopów pruskie wojsko do jego uśmierzenia, sam stał się poniekąd sprawcą własnego nieszczęścia. Józef Morawski popadł w taką depresję, że na wieść o tragicznych skutkach pożaru przyjechał do Oporowa jego szwagier, Henryk Łubieński i namówił Józefa i siostrę do zamieszkania w jego dobrach, tj. w Częstocicach pod Ostrowcem Świętokrzyskim. Rodzina Morawskich pozostała tam przez dwa lata.
Już około 1832 roku powziął Józef Morawski myśl założenia w Wielkim Księstwie Poznańskim towarzystwa mającego na celu rozwijanie przemysłu i upowszechnianie zagranicznych osiągnięć przemysłowych. Do zawiązania takiego towarzystwa doszło, lecz nie mogło ono podjąć statutowej działalności, gdyż nie uzyskało zatwierdzenia przez władze pruskie. W archiwum podworskim Oporowa w Archiwum Akt Dawnych zachował się statut towarzystwa rolniczego, pochodzący z 1821 roku.
Gdy Berlin rozpoczął twardszy kurs wobec ludności polskiej w Wielkim Księstwie Poznańskim, przejawiający się między innymi rugowaniem ze szkół języka polskiego, miał odbyć się w Poznaniu pierwszy sejm stanowy. Był rok 1827 i zwołanie sejmu spowodowało tłumny zjazd do Poznania wielkopolskiego ziemiaństwa. Szlachta przybyła tu, aby dopominać się ulg w systemie podatkowym, gdyż fiskalizm pruski dawał się dotkliwie we znaki. Zamierzano również domagać się poszanowania polskiej odrębności narodowej i większych praw dla języka polskiego w życiu publicznym. Już wtedy proklamowano kiełkujący wcześniej zamysł powołania do życia instytucji podobnej w założeniach i programie do Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W 1827 roku krótko przed rozpoczęciem obrad sejmu, Józef Morawski napisał do ministerstwa w Berlinie memoriał, w którym wykazał władzom rządowym, jaki zakres praw przysługuje ludności Księstwa Poznańskiego. Domagał się w nim dopuszczenia Polaków do szerokiego udziału w zarządzaniu Księstwem, w jego władzach lokalnych. Swoje dezyderaty Morawski powtórzył raz jeszcze w liście z dnia 1.01.1828 do marszałka Sejmu Prowincjonalnego, księcia Sułkowskiego, który wykorzystał je w rozmowach prowadzonych w Berlinie. Władze pruskie zorientowały się, że inicjatorzy założenia towarzystwa nie ujawnili w statucie prawdziwych celów, maskując je przed Berlinem poprzez wysunięcie na plan pierwszy celów gospodarczych. Chociaż towarzystwo zawiązało się 30.06.1828 roku to władze pruskie, chcąc udaremnić polską inicjatywę, zakwestionowały paragraf statutu wykluczający z członkostwa nieposesjonatów.
Na jednym ze spotkań członków założycieli Józef Morawski wyraził pogląd, iż koniecznym i uzasadnionym jest otwarte przyznanie wobec rządu, że głównym celem działania towarzystwa jest obrona i dalszy rozwój języka polskiego. Dbałość o polskość nie powinna, jego zdaniem, uchodzić za zdrożną w oczach władz pruskich, skoro rząd winien realizować deklarację królewską z 1815 roku, zapewniającą prawo do rodzimego języka. Projekt Morawskiego wypłynął raz jeszcze na światło dzienne w latach trzydziestych, gdy planowano założenie Towarzystwa Przyjaciół Rolnictwa, Przemysłu i Oświaty. Zapewne był jednym z autorów statutu Towarzystwa i znalazł się w składającej się z jedenastu osób komisji organizacyjnej, obok Tytusa Działyńskiego, generała Dezyderego Chłapowskiego i pastora Jana Wilhelma Kassyusza. Projekt statutu wraz z wnioskiem o aprobatę władz organizatorzy złożyli w lipcu 1828 roku, ale nie byli świadomi aktywności ambasady carskiej w Berlinie, skutecznie paraliżującej wszelkie takie poczynania, w tym podanie z 1828 roku. Władze w Petersburgu obawiały się, że Towarzystwo podejmie tajną działalność narodowo-patriotyczną wymierzoną przeciwko Rosji.
Józef Morawski należał do grupy założycieli Kasyna Polskiego w Gostyniu. Pomysł powołania do życia Kasyna wyszedł od Waleriana Rembowskiego, syna Stanisława właściciela Wyganowa. Walerian Rembowski był w 1831 roku adiutantem generała Jana Nepomucena Umińskiego i kapitanem sztabowym. Kasyno miało działać dla rozwoju gospodarczego Wielkopolski. Statut Kasyna został opracowany 10.12.1835 i zawierał wiele założeń programowych opracowanych przez Morawskiego. Oprócz założenia biblioteki, wydziału literackiego i wydziału dobroczynności przewidywał powołanie do życia wydziału popierania rolnictwa i przemysłu. Statut został zatwierdzony w rok później, w dniu 14.12.1836. kasyno (za sprawą Morawskiego) wspierało również materialnie uzdolnioną młodzież. Stypendia przydzielał Wydział Dobroczynności.
Józef i Franciszek Morawscy należeli do zdecydowanych przeciwników powstania, do którego nawoływali kręcący się po Wielkopolsce emisariusze Centralizacji Paryskiej. Realnie oceniając możliwości jego powodzenia, nie wierzyli w wygraną. Józef Morawski wyrażał pogląd, że świadomość narodową należy utrzymać w masach ludowych przez krzewienie oświaty oraz popularyzację znajomości historii i literatury narodowej.
Józef Morawski udał się na spotkanie we Wrocławiu wyznaczone na dzień 5.05.1848 wraz z przedstawicielami i pełnomocnikami Komitetu Narodowego: Rogerem Raczyńskim, Karolem Libeltem, Ryszardem Berwińskim i Jędrzejem Moraczewskim. Było to spotkanie z reprezentantami emigracji polskiej na zachodzie i przedstawicielami kręgów galicyjskich. Na tym spotkaniu poniechano zamiar utworzenia zrębu władz ogólnonarodowych. W tym samym roku Józef Morawski ubiegał się o mandat poselski do sejmu pruskiego. W dniach 10 – 12.01.1849 Józef uczestniczył w pierwszym walnym zebraniu „Ligi Polskiej” w zamku Działyńskich w Kórniku. Był aktywnym członkiem i sekretarzem Ligi do jej likwidacji przez władze pruskie 9.04.1850. Przyczynił się do założenia w Gostyniu domu sióstr Miłosierdzia prowadzących sierociniec. Wraz z bratankiem Kajetanem (juniorem) właścicielem Jurkowa, zobowiązali się do łożenia corocznych znacznych subsydiów na bieżące utrzymanie zakładu opiekuńczego.
Karwowski w „Historii Wielkiego Księstwa Poznańskiego” podkreśla znaczący wpływ Józefa Morawskiego na kształtowanie rozwoju umysłowego i moralnego społeczeństwa Wielkopolski. Wspomina również o jego zainteresowaniach filozoficznych. Konstancja Morawska zwraca uwagę na wielki wpływ, jaki na Józefa Morawskiego wywierał ksiądz jezuita Antoniewicz, poznany w uzdrowisku w Gräfenbergu. Ta znajomość umocniła silną więź rodziny Morawskich z jezuitami. Wbrew rozporządzeniu władz pruskich, które w czasach „walki kulturalnej” wypędziły ich z zaboru pruskiego i zakazały im działalności, jezuici przebywali w Oporowie, skąd prowadzili działalność religijną na terenie Wielkopolski. W domu Józefa i Pauli Morawskich przebywali między innymi ojciec Kłosowski z towarzyszącym mu bratem Gerardem i ojciec Stanisław Załęski, sędziwy jezuita, przybyły do Wielkopolski z Białorusi.
Józef Morawski zmarł 8.10.1853 roku w Oporowie, licząc 71 lat i tam został pochowany. Na pogrzeb zjechała rzesza ludzi. Żona przeżyła go o trzydzueści lat i zmarła w sędziwym wieku 10.01.183 roku w Oporowie. (...)
Autor herbarzy Teodor Żychliński wspominał w „Złotej Księdze Szlachty Polskiej”, że w Oporowie bywała młodsza siostra pani referendarzowej Róża z Łubieńskich Ludwikowa Sobańska. Bywały tam również generałowa Antonina z Grudzińskich Dezyderowa Chłapowska z Turwi i księżna Antoniowa z Kickich Sułkowska z Rydzyny. Bywały tam również Celina z Zamoyskich, żona Tytusa Działyńskiego i księżna Leonowa Sapieżyna.

Józef i Paula Morawscy byli rodzicami siedemnaściorga dzieci (źródła rodzinne podają 16), lecz nie wszystkie z nich przeżyły wczesne dzieciństwo. Troje zmarło na dyfteryt w czasie jednego tygodnia. Inna dwójka, Feliks i Maria Ludwika, zmarli w 1820. Synami Józefa i Pauli byli:
1. Wojciech.
2. Feliks Maria Józef urodzony 14.11.1816 w Luboni i zmarły 5.11.1820 na szkarlatynę.
3. Józef Piotr Filip urodzony 19.04.1821 w Luboni, zmarły po siedmiu dniach 26.04.1821 w Oporówku.
Józef i Paula Morawscy mieli czternaście córek:
1. Tekla urodziła się około 1812 roku, w wyniku choroby zakaźnej i pomimo dobrej opieki medycznej zmarła 8.03.1928 roku w Poznaniu.
2. Zofia urodziła się 29.01.1813 w Paryżu i zmarła 27.04.1832.
3. Eugenia urodziła się 29.05.1814 w Paryżu, była chrzestną córką Tadeusza Kościuszki. Wybrano jej imię na cześć pasierba cesarza Napoleona, księcia Eugeniusza de Beauharnais, wicekróla Włoch. Eugenia Morawska poślubiła swojego kuzyna Józefa Morawskiego, właściciela Kotowiecka. Ślub odbył się 26.12.1835 roku w Guzowie w pałacu jej dziadka Feliksa Łubieńskiego. Zmarła w Kotowiecku 8.01.1893.
4. Henryka nazywana w rodzinie Henriettą, urodziła się 16.09.1815 w Luboni. W dniu 15.07.1833 poślubiła w Oporowie Stanisława Chłapowskiego, właściciela między innymi Jurkowa koło Krzywinia (sprzedanego Kajetanowi Morawskiemu), później Czerwonejwsi. Stanisław Chłapowski był adiutantem generała Dezyderego Chłapowskiego w czasie wyprawy na Litwę. W 1848 roku był więźniem stanu w twierdzy w Moabicie. Działacz patriotyczny i jeden z najczynniejszych działaczy katolickich w Wielkopolsce. Cieszył się opinią znakomitego gospodarza. Ich małżeństwo było bardzo szczęśliwe, mieli jedenaścioro dzieci. Stanisław Chłapowski zmarł 6.02.1863 w Cerwonejwsi, a Henrietta zaledwie w sześć tygodni później. Pochowano ją w Oporowie.
5. Paulina Karolina Sulpicja urodziła się 20.04.1818 w Luboni. Była obłąkana, zmarła 24.12.1891 w zakładzie dla umysłowo chorych w Kościanie.
6. Maria Ludwika Irena Renata urodziła się 29.02.1820 w Luboni, zmarła na szkarlatynę 5.11.1820 w Oporowie.
7. Irena Aniela Anna urodziła się 26.07.1822 w Luboni, ochrzczona w Poniecu. W dniu 23.04.1850 odbył się jej ślub z brytyjczykiem Karolem de la Borre de Bodenham (ślubu udzielił biskup Tadeusz Łubieński). Pan młody był właścicielem dóbr Rotherwas w hrabstwie Heresford. Zmarł 20.01.1883 w Paryżu. Irena zmarła 10.12.1892 w Londynie i została pochowana w Rotherwas.
8. Rozalia Tekla Anatolia (imię zakonne: Bernarda) urodziła się 2.08.1824 w Luboni, gdzie wówczas mieszkali jej rodzice, ale ochrzczona została w Poniecu. Uczyła się w domu, następnie we Wrocławiu w zakonnej szkole dla panienek u sióstr Urszulanek. Czując od młodości powołanie do życia zakonnego Róża wybrała inną profesję zakonną niż jej młodsza o rok siostra, która postanowiła poświęcić się służbie chorym i cierpiącym w zgromadzeniu szarytek. Róża Morawska jako uczennica szkoły urszulańskiej poznała z bliska życie zakonne sióstr Urszulanek i przy wyborze klasztoru nie musiała się długo zastanawiać. Jej wybór padł na zakon Urszulanek we Wrocławiu. 3.07.1848 wstąpiła do nowicjatu. Śluby wieczyste złożyła 25.03.1852 roku. Będąc w zakonie odbyła kurs nauczycielski i w 1850 roku pomyślnie zdała pruski egzamin państwowy, uprawniający ją do nauczania w szkołach dla dziewcząt. W 1857 roku utworzono klasztor Urszulanek w Poznaniu (Morawscy sfinansowali koszt nabycia nieruchomości przy ulicy Szewskiej). Założono tam klasztor i zakład wychowawczy z polskim językiem wykładowym. Przełożoną została siostra Bernarda (Róża Morawska).
29.09.1857 roku nastąpiło otwarcie dwóch szkół przy ulicy Szewskiej: bezpłatnej szkoły elementarnej i szkoły średniej z internatem. W 1859 roku zdała egzamin uprawniający ją do kierowania internatem. W tym samym roku uzyskała zezwolenie władz świeckich oświatowych na prowadzenie pierwszego instytutu kształcenia nauczycielek. W 1863 roku uzyskała przywilej przeprowadzania we własnym zakładzie szkolnym egzaminów teoretycznego i praktycznego, uprawniającego do nauczania w szkołach elementarnych.
Załamanie przyszło w czasach Kulturkampfu, kiedy siostra Bernarda została zmuszona do likwidacji swoich szkół. W 1974 roku musiała zamknąć szkołę elementarną. 15.06.1875 nastąpiła kasata klasztoru w Poznaniu. Urszulanki przeniosły się do Krakowa. Zmarła w Trzebnicy 10.11.1889 roku.
9. Magdalena Joanna urodziła się w 1825 roku w Luboni, wstąpiła do poznańskiego zgromadzenia sióstr Szrytek, przyjmując zakonne imię Seweryny. Była przełożoną domu Szarytek pod wezwaniem św. Zofii w Kościanie i tam zmarła 10.05.1880 roku.
10. Anna Pulcheria urodziła się 7.07.1827 w Luboni, zmarła jako małe dziecko.
11. Joanna Paulina urodziła się 22.06.1829 w Luboni, zmarła we wczesnym dzieciństwie.
12. Maria Franciszka Barbara urodziła się 11.02.1830 w Luboni.
13. Ludwika urodziła się 11.02.1832, zmarła jako dziecko w Szewnej koło Skarżyska (majątku Łubieńskich).


Wojciech Józef Bolesław, najstarszy syn Józefa (referendarza) i Pauli z Łubieńskich urodził się 26.09.1810 roku w Warszawie. Poza gimnazjum (w Lesznie) prawdopodobnie ukończył również studia uniwersyteckie (brak danych). Był uczestnikiem Powstania Listopadowego i z rodzinnych pamiętników wiadomo, że brał udział w bitwie pod Grochowem i za okazane męstwo odznaczony został krzyżem Virtuti Militari.
Będąc u wód w Gräfenbergu poznał Marię Grocholską. W dniu 15.10.1843 roku poślubił ją prawdopodobnie w Kamieńcu Podolskim, mieście parafialnym jej rodzinnego majątku Strzyżawka. Maria Józefa Honorata Grocholska urodziła się 24.01.1820 zapewne w Strzyżawce (w akcie zgonu jako miejsce urodzenia wymieniany jest Kamieniec Podolski). Była jedynym dzieckiem Mikołaja hrabiego Grocholskiego, wojewodzica bracławskiego, marszałka szlachty Guberni Podolskiej, później Gubernatora Podolskiego, właściciela Strzyżawki i Emilii z hrabiów Chołoniewskich, córki Rafała, starosty dobieńskiego i lityńskiego, miecznika wielkiego koronnego i Katarzyny z domu Rzeszczewskiej, kasztelanki lubaczowskiej. Po ślubie Wojciech Morawski osiadł i gospodarował w Strzyżawce. Majątek był duży i położony na żyznych podolskich glebach. On jednak gospodarował fatalnie, że dobra zadłużył i jak niesie rodzinna fama doprowadził Strzyżawki na kraj bankructwa. Groziła mu subhasta, czyli przymusowa licytacja. Nie chcąc do niej dopuścić, ponieważ był to majątek rodzinny, rodzina Grocholskich złożyła się ażeby przejmując wszelkie długi i zobowiązania finansowe, ocalić Strzyżawki od subhasty. Jej nowym właścicielem został Henryk Grocholski.
Jako jedyny męski spadkobierca po ojcu Wojciech Morawski winien był odziedziczyć dobra oporowskie mające łącznie 1827 ha obszaru i składające się z Oporowa, Oporówka, Grabówca i leśnictwa Nadolnik. Został jednak wyłączony od dziedziczenia po ojcu, co wynika z testamentu referendarza Morawskiego, spisanego 3.04.1851 roku w Oporowie:

„... Ponieważ życzeniem moim jest, aby majątek mój dziedziczny Oporowo cum autinentim w powiecie wschowskim w Wielkim Księstwie Poznańskim położony po należytym ocenieniu i stosownym wypłaceniu 7 córek moich poszedł na wnuków moich, Maria Ignacego i Maria Stanisława Morawskich, przeto życzę sobie, aby ci dwaj moi wnukowie, urodzeni z syna mego Wojciecha i Marii z domu hrabianki Grocholskiej pozostali poddanymi najjaśniejszego króla Prus”
(podpis i pieczęć herbowa)
były referendarz w Rządzie Wielkiego Księstwa Warszawskiego


Testament milczy na temat trzeciego wnuka, Józefa (jedynego, który pozostawił potomków) gdyż urodził się później, w 1853 roku.
W posiadaniu rodziny zachował się także testament żony Wojciecha oraz akt jej zgonu. Wynika z niego, że zmarła mając 33 lata w dniu 1.10.1853 roku (starego stylu) w Strzyżawce i została tam pochowana 6.10.1853. jej testament został otwarty 30.11.1853 w Luboni w obecności Tadeusza Morawskiego z Luboni przez sędziego Sądu w Lesznie von Brandta. Był on dość zagadkowy, gdyż zostawiała w nim dobra Oporowa, które jak napisała – zamierza nabyć, mężowi w dożywociu, a następnie legowała swoim dwom synom, Ignacowi Marianowi i Stanisławowi. Testament Marii z Grocholskich Morawskiej nosi datę 25.08.1851 i został spisany w Oporówku, gdzie zapewne oboje z mężem zamieszkali, bądź przebywali czasowo po opuszczeniu Strzyżawki. Wojciech Morawski aktem z dnia 25.05.1855 spisanym w Oporowie i wniesionym do sądowych ksiąg hipotecznych w Poznaniu zrzekł się wszelkich praw do spadku po żonie na rzecz swoich synów i córki, zachowując jednak prawa do majątku swoich teściów, czyli Strzyżawki.
Ostatni akt woli referendarza Morawskiego nie został jednak spełniony i jego życzeniu nie stało się zadość. Dobra oporowskie ostatecznie przeszły na potomków po kądzieli, to jest na Ignacego Morawskiego z linii kotowieckiej. Był on synem jednej z jego córek, Eugenii z Morawskich Józefowej Morawskiej. Po nim dobra oporowskie dziedziczył wnuk tejże Eugenii Morawskiej, pułkownik Witold Morawski. Do śmierci pozostając kawalerem nie spodziewał się jednak, że w wyniku przemian ustrojowych w Polsce w roku 1945 będzie on ostatnim właścicielem Oporowa. Sporządził wprawdzie testament, którym swoją następczynią uczynił siostrzenicę, Lilę Piwnicką, późniejszą Piotrową Cielecką, lecz nie mógł on być już wykonany. Maria z Grocholskich zmarłą 1(13).10.1853 w Strzyżawce w kilka zaledwie dni po urodzeniu trzeciego syna, będąc ciężko chora na gruźlicę płuc. Wojciech Morawski pod wpływem tych przeżyć postanowił zostać księdzem i zrzekł się na rzecz swoich synów praw spadkowych po swojej żonie, a nadto nie pretendował do sukcesji po ojcu.

Wojciech Morawski zamierzał wstąpić do zgromadzenia Jezuitów, lecz skoro go tam nie przyjęto, rozpoczął studia teologiczne we francuskim kolegium św. Klary w Rzymie. W dniu 19.03.1858 otrzymał w Rzymie święcenia kapłańskie i niebawem wrócił do kraju. Na mszę św. Prymicyjną odprawioną w Nowejwsi przybyła cała rodzina. Początkowo był księdzem parafialnym w Kamieńcu Podolskim i otrzymał tytuł kanonika kamienieckiego. Źle tam widziany przez władze carskie jako uczestnik Powstania Listopadowego, czując się persona non grata osiadł jako ksiądz diecezjalny w Warszawie, pełniąc funkcje duszpasterskie przy kościele pod wezwaniem św. Aleksandra. Otrzymał również tytuł kanonika płockiego. W latach 1862-1877, zapewne bez wiedzy pruskich władz administracyjnych przebywały dzięki niemu w Oporówku, będącym folwarkiem Oporowa, cztery siostry zakonne należące do zakonu sióstr Urszulanek, zajmujące się grupą 60 do 80 dzieci i prowadzące tajne nauczanie w języku polskim. Zarazem w istniejącym tam szpitaliku zakonnice pielęgnowały chorych.
Po wybuchu Powstania Styczniowego i przeprowadzeniu wówczas masowych aresztowań ksiądz Wojciech Morawski udzielał pociechy religijnej więźniom politycznym, Polakom osadzonym w Cytadeli. Naraził się tym władzom rosyjski, które nakazały mu opuszczenie granic Imperium. Wówczas w 1865 roku osiadł na stałe w Oporowie i administrował tymi dobrami jako mieniem swoich synów. Pełnił zarazem jako wikary obowiązki kapłańskie przy miejscowym proboszczu. Zmarł 26.08.1875 w Oporowie i tam został pochowany.

Wojciech i Maria Morawscy mieli córkę Marię oraz synów Ignacego, Józefa i Stanisława.

1. Maria Emilia Alfonsyna Lucylla urodziła się 31.10.1850 w Oporówku. Wstąpiła do zakonu Urszulanek i pod przybranym imieniem zakonnym siostry Magdaleny przebywała kolejno w kilku domach zakonnych w Tarnowie, Lwowie i Krakowie. W 1891 roku ofiarowała swojemu zakonowi we Lwowie kościół i klasztor. Po nowicjacie odbytym w kraju i w klasztorze we Francji, w Tarnowie 2.02.1899 roku odbyły się jej obłuczyny. Pisała wiersze, tomik poezji o treści religijnej został wydany w Pelplinie. Zmarła 27.11.1935 roku.
2. Ignacy Marian, najstarszy syn Wojciecha i Marii z Grocholskich urodził się 15.08.1845 we Freiwaldau (Gräfenbergu?) na Śląsku. Po maturze uzyskanej w kolegium jezuickim Saint Clement Metz we Francji, wobec stanowczego sprzeciwu ojca nie wziął udziału w Powstaniu Styczniowym. Przeżył boleśnie jego klęskę i skierował apel „Do młodzieży polskiej”, w którym wzywał ją do wytrwania w pracy dla dobra ojczyzny.
Bronisław Natoński napisał w jego życiorysie w „Polskim Słowniku Biograficznym”, że Ignacy Marian Morawski sam sobie wziął za wzór postępowania misjonarza i pisarza ludowego Karola Antoniewicza. Idąc w jego ślady wstąpił 5.12.1863 roku do zakonu jezuitów w Starej Wsi w krośnieńskiem. Jako zakonnik zamierzał udać się na misje do Japonii, na co jednak nie uzyskał zgody rezydujących w Rzymie władz zwierzchnich zgromadzenia jezuickiego.
W 1865 podjął studia teologiczne w Starej Wsi, poczynając od retoryki, a następnie od 1866 uczęszczając na kurs filozofii scholastycznej, który zakończył w 1868 roku w jezuickim instytucie naukowym w Krakowie. Równolegle już we własnym zakresie studiował filozofię Kartezjusza i Kanta. Prowadził korespondencję naukową ze swym krewnym, doktorem medycyny i przyrodnikiem profesorem Franciszkiem Chłapowskim, synem Henrietty z Morawskich Chłapowskiej z Czerwonejwsi. Studia teologiczne w instytucie zakonnym w Krakowie odbyte w latach 1868-1872 dały mu okazję do zapoznania się z próbami odnowienia filozofii na wykładach logiki i metafizyki, prowadzonych w instytucie przez Włocha Kamila Tedeschi. W tym czasie należał Morawski do zespołu redakcyjnego „Tygodnika Soborowego”. Święcenia kapłańskie otrzymał 14.08.1870 w Śremie, a uroczyste prymicje odbyły się 15.08.1870 w Oporowie.
Po otrzymaniu święceń odbył roczny kurs prawa zakonnego i praktykę ascezy, po czym został wykładowcą filozofii w seminarium zakonnym w Starej Wsi. Filozofii nauczał w latach 1873-1879 pracując w tym czasie nad dziełem „Filozofia natury”. Po wojnie francusko-pruskiej w 1871 roku działał w Poznaniu jako duszpasterz wśród licznie osadzonych jeńców Francuzów, za co rząd Francji odznaczył go Krzyżem Zasługi.
Ojciec Marian Morawski zajął się sprawą zorganizowania wyprawy misyjnej na Podlasie, gdzie władze carskie zmusiły wyznawców greko-katolicyzmu zwanych unitami do przyjęcia prawosławia. W 1878 roku podjął się tej misji ojciec Henryk Jackowski, lecz jego akcja miała niefortunny przebieg. Niezrażony niepowodzeniem ojciec Morawski zaangażował się w 1882 roku w zorganizowanie kolejnej misji na Podole. Zamierzał też przeznaczyć ze swojego osobistego majątku sumę 40 000 koron austriackich na działalność misyjną wśród Słowian. Jego artykuły ukazywały się w tym czasie w „Przeglądzie Powszechnym”. Po rezygnacji z katedry filozofii, w tym samym 1879 roku został dyrektorem Konwiktu w Tarnopolu, a w 1880 rektorem tamtejszego zakładu. Dziełem ojca Morawskiego było powołanie w Tarnopolu Towarzystwa Dobroczynności. Ze względu na peryferyjne położenie Tarnopola, namówił prowincjała zgromadzenia Jezuitów na przeniesienie Konwiktu jezuickiego w pobliże Chyrowa. Pokrył wtedy kwotą 105 000 reńskich koszt nabycia na ten cel majątku Bolkowice. Gdy zakon Jezuitów przejął wydawanie „Przeglądu Lwowskiego” i przenosząc redakcję do Krakowa, zaczął go drukować od stycznia 1884 roku pod zmienionym tytułem „Przegląd Powszechny”, ojciec Marian Morawski został jego redaktorem naczelnym. Kierował kwartalnikiem przez 17 lat i wydał drukiem 69 numerów stojącego na wysokim poziomie periodyku.
Rozgłos i uznanie dla dorobku naukowego przyniosły mu katedrę profesora dogmatyki szczegółowej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od stycznia 1891 był profesorem zwyczajnym, a w latach 1894-1895 dziekanem Wydziału Teologicznego. Z powodów zdrowotnych musiał się pożegnać z dniem 1.08.1899 z katedrą uniwersytecką UJ i przejść w stan spoczynku. Od października 1896 był przełożonym rezydencji zakonu Jezuitów w Krakowie przy ulicy Grodzkiej 43.
Rozgłos przyniosła mu książka „Wieczory nad Lemanem” – miała 10 wydań w języku polskim i 14 w języku niemieckim.
3. Stanisław Maria, syn Wojciecha i Marii z Grocholskich, urodził się 24.06.1848 w Strzyżawce. Był chory psychicznie, co jak stwierdzono miało być wynikiem doznanych przez niego obrażeń i urazu głowy ze wstrząsem mózgu, gdyż w młodym wieku spadł z konia. Przebywał w zakładzie dla upośledzonych umysłowo w Kowanówku koło Obornik. Świetnie grał w szachy. Umarł około 1908 roku.
4. Józef Maria, syn Wojciecha i Marii z Grocholskich, urodził się 3.10.1853 w Strzyżawce. Ukończywszy 21 lat, jako pełnoletni został w 1875 roku kolejnym formalnym właścicielem dóbr Strzyżawka. Sprzedał je swojemu kuzynowi hrabiemu Tadeuszowi Grocholskiemu z Pietniczan. Po wyzbyciu się Strzyżawki Józef Morawski mieszkał w Budapeszcie. Od 1880 był żonaty z Węgierką Emilią Stuhlik. W Budapeszcie urodził się jego najstarszy syn (Marian 1881). Wiosną 1886 roku przeniósł się do Wrocłąwia, gdzie w tym samym roku urodził mu się syn Franciszek, a w kolejnych latach 1887 i 1888 pozostali synowie, Wojciech i Józef. Również tam dnia 3.01.1892 Józef Morawski umarł.

Synowie Mariana Morawskiego i Emilii Stulik:
1. Marian Józef Wojciech – urodził się 15.10.1881 w Budapeszcie. Naukę pobierał we Wrocławiu w gimnazjum św. Mateusza, później w Poznaniu, a ukończył ją w 1900 roku zdaniem matury w jezuickim zakładzie naukowym w Bąkowicach koło Chyrowa. Studiował na uniwersytecie we Wrocławiu filozofię i języki orientalne. W 1903 roku przeniósł się na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ten sam kierunek studiów kontynuował od 1905 roku na uniwersytecie w Pradze. Po roku pobytu tam powrócił do Krakowa i wstąpił do seminarium duchownego.
W Krakowie Marian Morawski ukończył studia teologiczne na UJ i w dniu 3.07.1910 został wyświęcony na księdza. Jesienią tego roku został wysłany do Rzymu na dalsze studia teologiczne na Uniwersytecie Gregoriańskim. Studia z zakresu filozofii chrześcijańskiej zakończył doktoratem w dniu 30.07.1912. Do kraju wrócił w 1913 roku i otrzymał nominację na prefekta krakowskiego Seminarium Diecezjalnego. Pracował też jako zastępca katechety w Państwowym Seminarium Nauczycielskim od 15.09.1913 do 31.01.1915. W dniu 11.06.1915 uzyskał doktorat z teologii na UJ. Dnia 5.01.1917 wstąpił do nowicjatu jezuickiego w Starej Wsi koło Brzozowa. Jego pobyt tam został przerwany, ponieważ jako obywatel pruski został powołany do służby sanitarnej w wojsku pruskim. Skierowany do Rybnika, opiekował się jako duchowny jeńcami francuskimi, włoskimi i rosyjskimi. W latach 1919-1920 znów był w Rzymie i studiował filozofię.
Od lipca 1926 tj. od czasu przeniesienia zakonnego instytutu teologicznego do Lublina, gdzie przyjęło nazwę „Bobolanum”, był w nim profesorem dogmatyki szczegółowej. Równocześnie został wykładowcą tego samego przedmiotu na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w charakterze zastępcy profesora w okresie od 1.10.1930 do 25.02.1932, a w latach 1932-1934 był już w tej uczelni profesorem nadzwyczajnym.
W latach 1934-1939 był zastępcą profesora UJ wykładając dogmatykę szczegółową. W dniu 10.10.1939 został aresztowany w Krakowie przez gestapo i osadzony w więzieniu Montelupich, od 3.02.1940 przebywał w więzieniu w Wiśniczu. Przewieziony 20.06.1940 do obozu w Oświęcimiu, zmarł 8.09.1940 zakatowany przez strażników.
2. Franciszek Morawski.

-------------------------------------------------------------------------------------
Wypis z: Leitgeber S., „Morawscy herbu Nałęcz I. 600 lat dziejów rodziny”, Poznań 1997.

WARTO ZOBACZYĆ
Dwór Drobnin

Kościół Pawłowice

Dwór Oporowo

Kościół Drobnin

Pałac Pawłowice

Kościół Oporowo

Pałac Garzyn

Dwór Lubonia

Pałac Górzno
Wygenerowano w sekund: 0.00 6,923,306 Unikalnych wizyt