Poniżej trzy wzmianki związane ze śmiercią Tadeusza Radońskiego, które ukazały się w „Kuryerze Poznańskim” z września 1873 r., a mianowicie wspomnienie pośmiertne i nekrolog (nr 205 z 9.09.1873) oraz relacja z pogrzebu (nr 208 z 12.09.1873; tu przedruk tej relacji zamieszczony przez Teodora Żychlińskiego w „Kronice żałobnej rodzin wielkopolskich…”). Podobne dwie wzmianki (bez relacji z pogrzebu) ukazały się również w „Dzienniku Poznańskim” (nekrolog w nr 205 z 09.09.1873 i wspomnienie pośmiertne w nr 214 z 18.09.1873).
________________________
________________________
Z treści wspomnienia pośmiertnego wynika, że ciało Tadeusza Radońskiego nie zostało przewiezione z Belęcina do żadnego kościoła poznańskiego, lecz uformowanym przy Bramie Berlińskiej konduktem bezpośrednio na cmentarz „świętowojcieski”. Mógł to być cmentarz parafii św. Wojciecha (u zbiegu obecnych ulic Obornickiej i Winogrady) lub cmentarz na Wzgórzu św. Wojciecha. Wydawać by się mogło, że to ten pierwszy, ale w roku 1873 był on mało popularny i dla ludzi majętniejszych raczej nieatrakcyjny z uwagi na przepisy forteczne, zakazujące stawiania tam kamiennych nagrobków, oraz powodowane niewielką powierzchnią tego cmentarza wczesne skopywanie grobów pod następne pochówki. Z miejsca odprawienia w dniu następnym nabożeństwa żałobnego (u Fary) można sądzić, że mógł to być też cmentarz poznańskiej parafii farnej pod wezwaniem św. Marii Magdaleny na Wzgórzu św. Wojciecha (u zbiegu obecnych ulic Święty Wojciech i Księcia Józefa). Cmentarz ten należy do najstarszych zachowanych cmentarzy w Polsce. Pod względem wieku niewiele ustępuje warszawskim Powązkom (założonym w 1790 r.) i krakowskiemu Cmentarzowi Rakowickiemu (1803 r.). Pierwszy pogrzeb odbył się tu 19.02.1810 r. W roku pogrzebu Tadeusza Radońskiego (1873) cmentarz ten funkcjonował normalnie, gdyż zmarłych z parafii farnej chowano tutaj aż do końca XIX wieku, kiedy się zapełnił i zaprzestano regularnych pochówków, wykorzystując sporadycznie jedynie grobowce rodzinne. W tym samym czasie funkcję cmentarza farnego przejęła nekropola położona na terenach dzisiejszych Międzynarodowych Targów Poznańskich (zlikwidowany przez władze okupacyjne w latach 1939-1944). Wówczas to cmentarz na Wzgórzu św. Wojciecha zaczęto nazywać starofarnym.
W okresie gdy cmentarz stanowił jedynie parafialną nekropolę pochowano tam wiele ważnych dla życia miasta i regionu obywateli, jednak gdy zaprzestano regularnych pochówków, cmentarz zaczął popadać w ruinę. Z czasem stał się parkiem z zapadającymi się grobami. Cmentarzem zainteresowano się w latach trzydziestych w związku z poszukiwaniem mogił działaczy niepodległościowych i powstańców. Wydział Kultury i Sztuki Zarządu Miejskiego odnalazł 24 groby takich osób (być może też Tadeusza Radońskiego) i otoczył je opieką w 1936. Równocześnie rozpoczęto odnawiać pozostałe mogiły, organizując tu uroczyste obchody dnia zadusznego. Prace konserwacyjne przerwał wybuch II wojny światowej. Cmentarz znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie Cytadeli poważnie ucierpiał podczas walk w 1945. Wówczas pochowano tu również część poległych żołnierzy. W 1948 postanowiono, że stary cmentarz stanie się miejscem spoczynku zasłużonych Wielkopolan.
Duże zainteresowanie mieszkańców miasta i regionu sprawiło, że w 1958 powstała Społeczna Komisja Cmentarza Zasłużonych. W 1959 na cmentarz przeniesiono szczątki 79 osób z likwidowanego cmentarza parafii św. Marcina przy ul. Towarowej (tam spoczywał zięć Tadeusza Radońskiego - Hipolit Bronikowski, lecz ani w czasie II wojny światowej, ani w 1959 r. nie został przeniesiony). Łącznie z ekshumacjami podczas II wojny światowej, na cmentarz starofarny przeniesiono około 90 grobów, w tym tylko 4 z cmentarza św. Wojciecha. W latach 1961-1963 otoczono nekropolę nowym ogrodzeniem, a w okresie 1967-1968 wytyczono nowe ścieżki, uporządkowano kolejne mogiły oraz dosadzono rośliny ozdobne w miejsce zniszczonych podczas wojny drzew. Pomimo że władzę nad nekropolą faktycznie sprawował Skarb Państwa, nominalnym właścicielem pozostawała parafia farna (wywłaszczona co prawda przez władze okupacyjne, jednak postanowienie to zostało unieważnione przez władze polskie). Aby uregulować tę sytuacje i otworzyć możliwość dalszym pracom konserwacyjnym rozpoczęto negocjacje między Skarbem Państwa a parafią. Zakończyły się one po 5 latach i 11 stycznia 1971 parafia przekazała nekropolę władzom świeckim. Mimo starań wielu osób cmentarz nadal był jednak celem ataków wandali, którzy często niweczyli prace konserwacyjne i renowacyjne. Dopiero w 1981 cmentarz uzyskał całodobowy nadzór, oświetlenie i nowe środki finansowe na odbudowę, która trwa do dziś.
Moim zdaniem dużo wskazuje, że Tadeusz Radoński nie został pochowany na cmentarzu św. Wojciecha, gdyż 4 groby przeniesione z tego cmentarza są na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan zlokalizowane obok siebie i wyraźnie opisane na tablicy informacyjnej. Co prawda, jest wzmianka o grobie z napisem „Radońscy” w spisie osób pochowanych na cmentarzu przy ul. Spokojnej (grób nr 5 w rzędzie 6 na polu 12 - chyba pusty, bo z uwagą „ekshumacja”), ale jest mało prawdopodobnym, aby kondukt pogrzebowy szedł od ówczesnej Bramy Berlińskiej na południowy kraniec peryferyjnego wówczas Dębca. Spis ten zawiera rubryki dotyczące przeniesienia podczas II wojny światowej osób z cmentarzy: Farnego i Staromarcińskiego, ale przy tym grobie nie zawierają żadnych wpisów (poz. 6415). Nie udało mi się znaleźć w internecie podobnego spisu osób pochowanych na parafialnym cmentarzu Św. Wojciecha i stąd cień wątpliwości. Póki co, przypuszczam że moja teza, iż Tadeusz Radoński spoczywa w pierwotnym miejscu pochówku, jest bardzo prawdopodobna, na co dodatkowo wskazuje lokalizacja jego grobu w kwaterze 1 pod murem, a więc w miejscu raczej nienaruszonym, gdyż niezbyt eksponowanym. Byłby więc chronologicznie pierwszą osobą związaną z gminą Krzemieniewo spoczywającą na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu. Obiektywnie nie ma to większego znaczenia, bo najważniejszy jest fakt, że grób Tadeusza Radońskiego istnieje do dziś i mimo dużej odległości od miejsca zgonu, czyli od Belęcina, udało się go zlokalizować. Pozostałe osoby to Hipolit Szczawiński oraz Bolesław Erzepki. Ponadto spoczywa tam również Józef Łukaszewicz wzmiankowany na stronie „Historia Gminy Krzemieniewo” z innych względów.
Grób Tadeusza Radońskiego - kwatera 1, grób nr 75
na Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu
(powyżej „w całej okazałości”; poniżej tablica nagrobna)
ś. p.
Tadeusz Radoński,
Oficer Wojsk Polskich,
Kawaler orderu virtuti militari,
urodził się dnia 13 Lutego 1804 r.
umarł dnia 6 Września 1873 r.
__________________________________
Dla www.krzemieniewo.net
w Roku Powstania Styczniowego
nadesłał: Leonard Dwornik
Tadeusz Radoński (1804-1873) – biogram
|